Trudna rozmowa czeka kierowcę MPK, który prowadząc autobus mocno zajęty był ekranem swojej komórki. Zgubił go inny telefon, którym jego wyczyn nakręcił jeden z pasażerów.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
O sprawie poinformował nas pasażer, który kilka dni temu jechał autobusem linii 6 w kierunku ul. Niepodległości i obserwował zachowanie kierowcy. – Cały kurs „siedział w telefonie” i nie patrzył na drogę. Próbował pominąć przystanek Rondo Lubelskiego Lipca. Hamował gwałtownie – relacjonuje nasz Czytelnik.
Pasażer nie poprzestał na obserwacjach, ale z siedzenia przy pierwszych drzwiach sfilmował to, jak zachowuje się kierowca autosana. Na nagraniu doskonale widać jak mężczyzna trzyma telefon na wysokości oczu.
Ale film przesłany przez pasażera nie jest jedynym, na którym uwiecznione jest to zachowanie. Własny film, znacznie dłuższy i w lepszej jakości ma Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne, którego pracownikiem jest łamiący prawo kierowca. W środę zabezpieczony został zapis z kamer zamontowanych w autobusie marki Autosan.
– Kierowca zachował się nagannie i nieodpowiedzialnie. Zostaną wobec niego wyciągnięte konsekwencje służbowe – przyznaje Weronika Opasiak, rzecznik MPK Lublin. Jakie to konsekwencje? Na razie nie wiadomo. – O tym zdecydujemy po rozmowie z kierowcą – wyjaśnia Opasiak. Trudna rozmowa jest jeszcze przed kierowcą, który aktualnie jest na zwolnieniu lekarskim. Mężczyzna pracuje w MPK od połowy października, ma 28 lat.
Pod koniec stycznia naganą ukarany został inny pracownik MPK, który prowadząc trolejbus oglądał film. Tamten mężczyzna nie trzymał jednak urządzenia w garści, jak wspomniany kierowca „szóstki”, ale trzymał telefon na desce rozdzielczej.