Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Maleją szanse, by Łupek, sokół z lubelskiego gniazda się odnalazł. Obserwatorzy ptaków, które żyją na kominie elektrociepłowni na Wrotkowie są przekonani, że został otruty przez gołębiarzy. Podobnie jak młoda samica, która padła kilka dni temu. Hodowcy gołębi nie wykluczają, że ktoś sokoły truje, choć uważają, że to irracjonalne.
Widziałem miny tych ludzi. Oni nigdy nie widzieli, jak wygląda taki zrąb zupełny. Niestety, nie mogę przytoczyć, co mówili – relacjonuje przewodnik, który oprowadzał uczestników spaceru w obronie okolicznych lasów przeznaczonych do wycinki. Przeciwnicy tak prowadzonej gospodarki leśnej zapowiadaj kolejne akcje i cały czas zbierają podpisy pod petycją
W dziesiątkach milionów złotych liczony może być uszczerbek w kasie miasta spowodowany zapowiedzianą przez rząd reformą podatkową – szacują władze Lublina. Ratusz obawia się skutków zapowiedzianego przez rząd podniesienia kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł i ostrzega, że będzie „bezwzględnie” żądać od państwa zrekompensowania utraty dochodu.
Studenci będą płacić 2 złote za godzinę praktyk w szpitalu w Hrubieszowie. Tak zdecydowała nowa dyrektorka lecznicy. – To jakiś absurd – dziwią się szefowie innych szpitali, a pierwsi studenci już zapowiadają, że nie skorzystają.
– Niech nadleśnictwo dowie się, że tereny te są bliskie mieszkańcom Biłgoraja – zachęcają organizatorzy niedzielnego wydarzenia. Chyba dawno nikt nie organizował niczego smutniejszego niż „Pożegnanie z lasem”. To spacer po lesie przeznaczonym do wycinki.
Drzewa służą nam setki lat, poświęćmy im godzinę – apelowali organizatorzy sobotniej akcji. Happening był protestem przeciwko planowanej wycince przy ul. Piłsudskiego w Zamościu. Inicjatorzy akcji chcieli pokazać jakim absurdem jest pozbywanie się stuletnich okazów. Jeszcze można podpisać petycję w tej sprawie
Specjaliści z puławskiego instytutu będą wyjaśniać dlaczego w piątek rano padł jeden z młodych sokołów w gnieździe na lubelskim Wrotkowie. To pechowy sezon dla pary sokołów wędrownych z komina elektrociepłowni. Zaobrączkowano tylko dwójkę młodych, a przecież jajek w gnieździe było pięć.
Nie będzie wymiany dokumentów i zamieszania ze zmianą nazwy ulicy. Roman Gesing, choć działał w czasie PRL i należał do ZSL, nie zniknie z biłgorajskiego osiedla leśników. Wojewoda uznał wyjaśnienia władz miasta.
Wojewoda wyrzucił do kosza uchwały zmieniające dyrekcję w szpitalu w Hrubieszowie. Zarząd powiatu natychmiast podjął je ponownie. W sporze wojewody i władz powiatowych chodzi o skład zarządu, a ten w ciągu kilku dni zmienił się dwa razy. Przez dziewięć dni zamiast Tomasza Ożoga był Jerzy Czerw. Teraz jest Marcin Zając.
Stop wycince zamojskich drzew. Plakaty z takim hasłem pojawiły się na pniach. Te pnie mają na korze znaki, które dla drzew są wyrokiem. Już ponad 200 osób podpisało petycję w ich obronie. Mieszkańcy nie chcą, by Zamość pozbywał się drzew.