Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Od poniedziałku Niemcy mogą wychodzić z domu tylko do pracy albo na zakupy, a w przestrzeni publicznej muszą zachowywać od siebie co najmniej 1,5-metrowy dystans. Od poniedziałku obowiązuje też zakaz gromadzenia się więcej niż dwóch osób.
W Albanii wolno wychodzić z domu tylko przez sześć godzin dziennie. Nie wolno wchodzić do parków ani siadać na ławkach. Do sklepu czy apteki nie wolno iść w parach. Tylko pojedynczo.
Kilka dni temu pisaliśmy o firmach, które ze względu na to, że produkują żywność długoterminową (mąki, kasze, makarony), na brak pracy i zamówień obecnie nie narzekają. Wczoraj skontaktował się z nami Janex z Janowa Lubelskiego, jeden z bohaterów naszego tekstu.
- Zostańmy w domach. Nie ryzykujmy zdrowiem własnym i innych - zaapelował w orędziu prezydent Andrzej Duda.
Rozmowa z Magdaleną Żelazko z Lublina, która od środy nie wychodzi z domu. Zdecydowała się na kwarantannę, bo mogła mieć pośredni kontakt z osobą zakażoną koronawirusem.
Grupa kilkudziesięciu Hindusów utknęła na lotnisku Chopina w Warszawie. Dziś mieli polecieć do Delhi samolotem PLL LOT, który w ramach rządowej operacji #LOTdo Domu zabiera z Indii Polaków, którzy nie zdążyli wrócić z wakacji przed zamknięciem polskich granic. – Niech ktoś nam pomoże! – apelują.
– Nie nadążamy z zamówieniami – zgodnie przyznają producenci kasz czy makaronów z naszego regionu. Zwiększonego popytu nie odczuwają już natomiast piekarze. – Ludzi na ulicach jest mniej, więc mniej przychodzi po chleb czy bułki.
Chaos, nerwy, zmęczeni i niezabezpieczeni funkcjonariusze służb mundurowych - o tym, jak wygląda powrót do Polski w ramach rządowej akcji #LOTdoDomu, opowiada nam Rafał z Lublina.
Hanoi-Singapur-Dubaj-Monachium-Zgorzelec. – Granicę Niemiec i Polski przeszedłem po ponad 35 godzinach. Stąd jeszcze pociąg do domu. Możliwości żeby coś złapać lub kogoś zarazić było wiele – mówi Sebastian Baca, który razem ze swoją dziewczyną do kraju wracał z Wietnamu.
Jedni szykowali się od kilku dni i szukali alternatywnych dróg powrotu do kraju. Innych informacja o odwołanym locie kompletnie zaskoczyła. Teraz za wszelką cenę próbują do Polski wrócić. Albo urządzić się w kraju wakacyjnej destynacji na dłużej.