Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Zajmujący dziewiąte miejsce po pierwszej rundzie Kłos Chełm ma nowego trenera. Sławomira Świadysza zastąpił doświadczony Krzysztof Kamiński. Wszyscy w klubie dużo sobie obiecują po tej decyzji. Zadaniem nowego szkoleniowca będzie zakończenie rozgrywek, co najmniej na piątym miejscu.
To już jest pewne. Runda rewanżowa w chełmskiej okręgówce rozpocznie się po Świętach Wielkanocnych. Taką decyzję podjął zarząd Chełmskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej.
W ostatnim meczu rundy zasadniczej szczypiorniści Azotów przegrali w Płocku z Wisłą 25:34. Porażka z wicemistrzem Polski, przy przegranej Zagłębia z Vive Targi, nic nie zmieniła w pozycji puławian w tabeli. W najbliższą sobotę drużyna trenera Bogdana Kowalczyka w pierwszym meczu play-off, podejmować będzie właśnie \"miedziowych”.
Takiego rozstrzygnięcia chyba nikt z kibiców siatkówki się nie spodziewał. Siatkarze Avii, zajmujący czwarte miejsce w ligowej tabeli, przegrali gładko z outsiderem ligi, Morzem Bałtyk Szczecin 0:3. Co ciekawe, gospodarze zagrali jedynie w siedmioosobowym składzie.
Po dobrej grze Avia Świdnik pokonała na swoim parkiecie GTPS Gorzów Wielkopolski 3:1. Losy spotkania mogły się rozstrzygnąć już po trzech setach, jednak w decydującym momencie gospodarzom zabrakło spokoju i wyrachowania. Po sobotnim zwycięstwie \"żółto-niebiescy” nadal mają szansą na zakończenie rozgrywek w pierwszej czwórce ligi i występy w play-off.
Po dziesięciodniowej przerwie zawodnicy Avii wracają na ligowe parkiety. Ich rywalem będzie drużyna GTPS Gorzów Wielkopolski. Gospodarzy, mających aspiracje walki o awans, interesuje wyłącznie zwycięstwo, i to najlepiej za trzy punkty. Mecz zaplanowano na sobotę na godz. 18.
Szczypiorniści Azotów, dość nieoczekiwanie przegrali, z przedostatnim do soboty Chrobrym Głogów 21:28. Było to najsłabsze spotkanie puławian w tym sezonie we własnej hali. Rozgoryczenie kibiców sięgnęło zenitu na kilka minut przed końcem, kiedy zdegustowani zaczęli opuszczać trybuny.
Do końca rundy rewanżowej pozostały cztery kolejki. Azoty mierzą w czwarte miejsce, które postawi zespół w uprzywilejowanej pozycji przed fazą play-off. W Puławach policzono, że do osiągnięcia tego celu potrzeba trzech zwycięstw. Pierwszą przeszkodą w sobotni wieczór będzie Chrobry Głogów.
Nie tak miał wyglądać sobotni mecz świdniczan z AZS PWS Nysa. Gospodarze, dość zaskakująco, przegrali w trzech setach. Z taką dyspozycją podopiecznym trenera Krzysztofa Lemieszka może być trudno o kolejne punkty, już w środę, w Hajnówce.
ROZMOWA z Bogdanem Kowalczykiem, trenerem Azotów Puławy