Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Leczą się w domu amantadyną, witaminami albo tlenem w atomizerze. W szczepienia nie wierzą. Do szpitala trafiają często w stanie krytycznym. – Zdarzało się, że umierali na izbie przyjęć. Nie zdążyliśmy ich nawet przyjąć na oddział – opowiada ordynator oddziału covidowego w jednym z lubelskich szpitali.
Już nie tylko pacjentów z udarami i zawałami, ale też chorych z najcięższymi urazami przyjmuje SOR przy Jaczewskiego w Lublinie. Na finał rozmów pracowników z dyrekcją szpitala jednak się nie zanosi.
To kwestia czasu, aż nowy superwariant zostanie potwierdzony w Polsce. Może być nawet pięciokrotnie szybszy niż Delta, ale czy jest bardziej groźny?
Już nie tylko pacjentów z udarami i zawałami, ale też z najcięższymi urazami przyjmuje od dzisiaj SOR przy Jaczewskiego w Lublinie. Na finał rozmów pracowników z dyrekcją szpitala nadal się jednak nie zanosi i nie wiadomo kiedy oddział zacznie pracować na pełnych obrotach. Większość załogi jest na zwolnieniach lekarskich.
Przychodnia nie przyjęła pacjentki, która wymagała pilnej pomocy stomatologa. Jest na kwarantannie, ale wynik testu na koronawirusa ma negatywny. – Potraktowali nas jak trędowate! – oburza się jej matka
Nadal nie ma porozumienia między pracownikami SOR przy ul. Jaczewskiego w Lublinie a dyrekcją szpitala. Oznacza to, że oddział ratunkowy wciąż będzie zamknięty dla większości pacjentów, a sytuację będą musiały ratować inne lecznice. Na zwolnieniach lekarskich jest tam blisko 60 osób.
5-letni Mikołaj wrócił do domu z poparzonym policzkiem. Płyn do dezynfekcji rąk ze szkolnego dystrybutora prysnął mu w twarz. – Nie wiadomo co tam było! – alarmuje mama chłopca. Sprawę wyjaśnia policja i sanepid.
Pracujemy ponad siły, miejsca zapełniają się błyskawicznie – skarżą się pracownicy SOR-u przy al. Kraśnickiej w Lublinie. To efekt masowych zwolnień lekarskich na SOR w SPSK4. W innych szpitalach też kończą się wolne łóżka
Dane o pacjentkach w ciąży mają być raportowane w elektronicznym Systemie Informacji Medycznej. Minister zdrowia tłumaczy to digitalizacją. Nie brakuje głosów krytycznych.
Przez cały weekend Szpitalny Oddział Ratunkowy przy ul. Jaczewskiego w Lublinie nie przyjmował pacjentów. Blisko 40 pracowników poszło na zwolnienia lekarskie. Spór toczy się o pieniądze i bezpieczeństwo pacjentów.