Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Znalazły się dokumenty Tadeusza Gajosa, pacjenta z Lublina, o którym pisaliśmy we wczorajszym wydaniu. Przez cały czas były w depozycie szpitala.
Przy wypisie okazało się, że nie ma moich dokumentów i ubrania. Jak to możliwe, żeby zgubić osobiste rzeczy pacjenta? – denerwuje się Tadeusz Gajos z Lublina. W poniedziałek wyszedł ze szpitala w Chełmie. Trafił tam z lubelskiego SOR przy Jaczewskiego. Gdzie zaginęły dokumenty? Nadal nie wiadomo.
Nocna i świąteczna opieka nie działa prawidłowo, a na SOR-y trafiają pacjenci, którzy powinni być na izbie przyjęć lub w przychodni. To zdaniem wojewody jeden z największych problemów pediatrii. Do zmiany jest też sposób finansowania oddziałów dziecięcych.
Michał urodził się w 27. tygodniu ciąży i ważył zaledwie 780 gramów. Pierwsze miesiące musiał spędzić w szpitalu. Dziś chłopiec ma już 5 miesięcy i rozwija się prawidłowo
Przepełnione lub zamknięte oddziały dziecięce, za mało łóżek pediatrycznych, brak lekarzy. Po publikacjach Dziennika Wschodniego o kryzysie lubelskiej w pediatrii, lokalni parlamentarzyści zapowiadają interwencję w Ministerstwie Zdrowia.
– Z dnia na dzień pacjenci zostaną bez opieki! – alarmują pracownicy szpitala w Radecznicy. Nie zgadzają się na połączenie ze Szpitalem Neuropsychiatrycznym w Lublinie, które uważają za szkodliwe i oburzające.
1894 chorych z COVID-19 w szpitalach w województwie lubelskim. W planach są kolejne łóżka zakaźne. Szpitale, które pomagają przede wszystkim niezakażonym pacjentom, apelują o szczepienia.
Byłabym ostrożna w przywiązywaniu się do optymistycznych informacji dotyczących ewentualnego wyhamowywania czwartej fali w naszym regionie. Można powiedzieć, że wzrost wykładniczy liczby zakażeń został zastąpiony przez liniowy – rozmowa z prof. Agnieszką Szuster-Ciesielską z Katedry Wirusologii i Immunologii UMCS w Lublinie.
Miała objawy zakażenia SARS-CoV-2 i chciała skierowanie na test. Poradnia lekarza rodzinnego proponowała jej termin dłuższy niż kwarantanna. – To jakiś absurd! – oburza się pani Agnieszka, która chciała zapisać córkę do jednej z lubelskich przychodni.
Nawet 2200 metrów sześciennych powietrza w ciągu godziny jest w stanie oczyścić urządzenie, z którego już korzysta szpital w Łęcznej