Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Już po raz piąty najlepsi specjaliści od koszykówki ulicznej spotkali się w Lubartowie.
Ta porażka jednak nikogo nie powinna dziwić, ponieważ Lowlanders to główny faworyt rozgrywek pierwszej ligi. Zawodnicy z Białegostoku w tym sezonie jeszcze nie przegrali i zdecydowanie prowadzą w tabeli grupy wschodniej.
Po porażce w ostatniej kolejce z Kraków Kings, Tytanom Lublin zajrzało w oczy widmo spadku. Do zakończenia sezonu pozostały już tylko dwa spotkania i aby uniknąć gry w barażach podopieczni Delaine Swensona powinni je wygrać.
Tegoroczna edycja Ligi Mistrzyń będzie wyjątkowa, ponieważ zostanie rozegrana według nowych zasad. W pierwszej fazie szesnaście zespołów będzie podzielonych na cztery grupy.
Jeszcze nigdy w historii swoich występów w pierwszej lidze futboliści Tytanów Lublin nie pokonali Kraków Kings. W niedzielę przykra seria została podtrzymana i lublinianie ulegli ekipie z Małopolski 20:28.
O tym, że mistrzynie Polski mogą dostać się do kwalifikacji Ligi Mistrzyń bez eliminacji mówiło się od dawna, więc informacja, że MKS Selgros Lublin zagra w fazie grupowej tych rozgrywek nie była wielkim zaskoczeniem.
Na trasach w Parczewie i okolicach pojawi się ponad stu kolarzy. - Najważniejszy będzie pierwszy dzień, bo najpierw zawodnicy będą walczyli na trasie liczącego nieco ponad trzy kilometry prologu, a później będą toczyli bezpośredni bój na trasie o długości 76 km - mówi Włodzimierz Oberda, organizator wyścigu.
Ta porażka sprawiła, że możemy witać się z A klasą. Degradacją nie jest takim złym rozwiązaniem. Być może ten spadek wstrząśnie kilkoma osobami w Nałęczowie. Organizacyjnie jesteśmy daleko za resztą klubów w \"okręgówce”. Cisami nikt nie interesuje się, a ja nawet nie mam do pomocy kierownika zespołu. Patrząc na cały sezon, to po prostu nie zasłużyliśmy na utrzymanie się w tej lidze – powiedział Arkadiusz Perduta, trener Cisów.
W sobotę w Puławach emocji było bardzo dużo. Najwięcej wrażeń dostarczyła rywalizacja na dystansie Hobby, najkrótszym odcinku. Wygrał Patryk Dmoch (Prolog Legionowo), który jednak musiał stoczyć pasjonującą walkę z Kacprem Gierykiem z Belta Team MTB Gdańsk.
Ponad stu zawodników wzięło udział w siódmej edycji Alco Cup, który odbywał się w sobotę na obiektach lubelskiego Akademickiego Ośrodka Sportowego. Tradycyjnie już poziom był wysoki, a mecze niezwykle zacięte.