Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
W Galerii \"Biała”, jak zwykle na otwarciu wystawy, mnóstwo ludzi oglądało nową ekspozycję. Tym razem była to niepoliczalna wręcz ilość rysunków Mariusza Tarkawiana, studenta Wydziału Artystycznego UMCS.
Wiatrak pokazany na zdjęciu jest już bardzo stary. Stoi sobie w \"Zielonej Wyspie” za Domem... (kiedyś \"... Starców”, potem \"... Rencistów”) wśród innych elementów małej architektury. Czy jego nieszczęściem stał się zanik mody ustawiania takich obiektów na swoich posesjach, czy nieco obca nam stylizowana holenderskość formy tej budowli, jej wielkość, może cena?
Już sam spacer po parku jest wypoczynkiem i przyjemnością. Niespiesznie stawiane kroki wśród, urozmaicona roślinność, śpiew niewidocznych ptaków... Kiedy jednak w tej oazie spokoju napotkamy wydzielone miejsce do biernego wypoczynku i dostrzeżemy dbałość jego aranżerów o bezpieczeństwo, czujemy się dziwnie nieswojo.
Oto obiekt architektoniczny, który, wraz z przyległościami, \"zdobi” bliskie sąsiedztwo pętli trolejbusowej przy alei Kraśnickiej w Lublinie.
W Galerii Sztuki Wirydarz byłem ostatnio na wystawie prac Nikifora. Nawet oglądane w oryginale jego rysunki-malunki nie potrafiły przekonać mnie do jego twórczości. Zupełnie inaczej w przypadku obrazów Tadeusza Boruty goszczącego w tej galerii od piątku. Wprawdzie zjawiłem się tam półtorej godziny po otwarciu wystawy, ale chyba nie wyszło mi to na złe, bo w niemal pustych już wnętrzach mogłem dokładnie obejrzeć wszystkie zgromadzone tam dzieła.
Nie wiem jak wygląda Astronomiczna Wiosna. Ikonografia tego nie podaje ograniczając się do udostępniania nam wizerunku Wiosny... Zwyczajnej. Wczoraj, punktualnie o 18:47 zaczaiłem się na nią z aparatem fotograficznym w bramie, którą upatrzyłem sobie kilka dni wcześniej oglądając \"Wędrujące Obrazy”. Wędrującej Astronomicznej Wiosny jednak nie dostrzegłem.
Po wcześniejszych łamaniach głów (całe szczęście, że nie krzesłotronów), otwarta w piątek wystawa Krystyny Głowniak przyniosła ulgę osobom lubiącym obcować z twórczością plastyczną bliższą formom mniej awangardowym.
Lodowisko umieszczone w samym centrum Lublina to bardzo dobry pomysł. Właściwie każdy może się tu dostać bez trudu i, ślizgając się, mieć świadomość bezpieczeństwa wynikającego z lokalizacji, dobrego oświetlenia i równej tafli lodu.