Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Nasi drugoligowcy nie mogą zaliczyć tegorocznych rozgrywek do udanych. Na boisku nie jest różowo, a o pastelowe barwy również trudno poza nim. Mimo wszystko w Zamościu wierzą, że sytuacja ulegnie poprawie.
Dla kibiców z Poniatowej znów zaświeciło słońce. Stal wreszcie zagrała skutecznie i sięgnęła po komplet punktów. Po bezbramkowej pierwszej połowie gospodarze wyprowadzili dwa nokautujące ciosy.
Wygląda na to, że walka o premiowaną awansem lokatę toczyć się będzie niemal do ostatniej kolejki. W środę, w zaległym spotkaniu z pierwszej kolejki Huczwa pewnie ograła Olimpiakos, a w niedzielę dorzuciła kolejną zdobycz.
O ile w poprzednich spotkaniach Hetman grał z zębem, to w meczu z przeciętnym Pelikanem podopieczni trenera Andrzeja Orzeszka zastosowali taryfę ulgową. Zupełnie tak, jakby wyczerpał ich udział w pierwszomajowym pochodzie.
Finał jest nasz - cieszyły się po spotkaniu w Gdyni piłkarki ręczne SPR. Dokładnie takie same słowa padły w Lubinie po zakończonej rywalizacji z Piotrcovią. Finałową parę można było już na początku rozgrywek obstawić w ciemno. W tym sezonie na krajowym podwórku liczą się tylko te dwa zespoły.
Trzecie mecz pod wodzą Marka Pogódzia wygrał lider z Szczebrzeszyna. Punkty zgubiła za to walcząca o promocję Huczwa, którą boleśnie ukłuł Przemysław Gałka. - Zagraliśmy dobrze, ale nieskutecznie. Przegraliśmy z Ostoją na własne życzenie - martwi się trener Jerzy Bojko.
Biegali, walczyli, przegrali - w tych trzech słowach można opisać postawę Stali w meczu z Ruchem Wysokie Mazowieckie. Poniatowianie po raz kolejny udowadniają, że ambicji i woli walki im nie brakuje, nie mają za to jednego - szczęścia.
Dobra, momentami bardzo dobra gra w ofensywie i kardynalne błędy w defensywie. Niestety, ostatecznie mankamenty przeważyły. Hetman przegrał w Wolbromiu na własne życzenie. – Jarek Rak wygrał ten mecz Przebojowi przy współudziale naszych obrońców – przyznawał trener Hetmana Andrzej Orzeszek.
Piłkarki ręczne SPR przypieczętowały awans do finału na parkiecie Łączpolu. Podopieczne trenera Edwarda Jankowskiego zwyciężyły w Gdyni 32:29, ale losy rywalizacji ważyły się do końcowych minut meczu. W finale zagramy o kolejny mistrzowski tytuł z Zagłębiem Lubin.
Jedziemy tam tylko na chwilę, wygrywamy i wracamy - żartowały przed sobotnim meczem piłkarski ręczne SPR. Lublinianki prowadzą w półfinałowej rywalizacji z Łączpolem 2:0 i awans do finałowej rozgrywki chcą przypieczętować już w pierwszym spotkaniu.