Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Na początek fasolka po bretońsku lub forszmak z Piask. Jak mróz chwyci, z opresji uratuje chrzonówka jastrzębska albo bigos borzechowski. Jak to nie pomoże, to ostatnią deską ratunku jest polewka ułańska.
Żyjemy w czasach, gdzie populizm bardziej niż kiedykolwiek – również dzięki internetowi – dociera we wszystkie miejsca na ziemi, oddziaływuje na ludzi i zmienia ich. – ROZMOWA z Łukaszem Witt-Michałowskim, reżyserem spektakli „Hańba i „Pod lodem”, których premiera odbędzie się 12 grudnia 2023 w Centrum Kultury w Lublinie.
Kiedy za oknem zimno i śnieg, trzeba postawić na żeberka. Ugotować rozgrzewający kapuśniak lub kwaśnicę, albo jeszcze lepiej upiec w piekarniku lub dusić długo w rondlu, aż będą rozpływać się w ustach. Ukoronowaniem pomysłów na żeberka będą regionalne żeberka w koronie.
Takich spektakli już się dziś nie robi. A jednak. „Jeanne” to wybitne przedstawienie. Mistrzowska kreacja Jadwigi Jankowskiej-Cieślak. Malarskie światło. Wysmakowana scenografia, dobre wizualizacje i świetna muzyka. Cudowne zestrojenie spektaklu. Poruszający portret samotności wśród ludzi przełamany szczyptą ironii i ocieplony francuskim poczuciem humoru.
Myślę, że często jest tak, że takie aktorki, jak Jadwiga Jankowska-Cieślak, jak Maja Komorowska, jak Stanisława Celińska; aktorki z dorobkiem, które już wszystko zagrały, co mogły sobie wymarzyć – stają przed wyzwaniem, na co chce im się jeszcze wydać czas, żeby zagrać – ROZMOWA z Redbadem Klynstra-Komarnickim, reżyserem spektaklu „Jeanne”, którego premierę zobaczymy w sobotę w Teatrze im. Juliusza Osterwy
Zapiekanki z pieczarkami jeszcze trwają w przydworcowej gastronomii, ale już pysznych hot dogów z pieczarkami nie uświadczymy w Lublinie. Tak jak pieczarek z patelni.
Nastawić zakwas z buraków, ukisić biłgorajskie krężałki, zetrzeć chrzan do słoiczków, jak najczęściej ugotować gorajską zupę cebulową i czosnkową z Kazimierza. To program minimum w kuchni, żeby nie dać się infekcjom i grypie.
Żyjemy w bardzo sprzedażowych czasach, gdzie wszystko musi być produktem, musi być atrakcyjne, musi konkurować z innymi mediami. Czy w tych czasach teatr się jeszcze sprzeda? To jest pytanie, które sobie też zadajemy – rozmowa z Magdaleną Drab, reżyserką spektaklu „Hamlet na sprzedaż”, którego premiera już jutro w Teatrze im. Juliusza Osterwy.
Mariusz Gołaj, który ongiś brał udział w szeregu projektów organizowanych przez słynny Teatr Laboratorium Jerzego Grotowskiego, dziś filar Ośrodka Praktyk Teatralnych Gardzienice zbudował wielką rolę, która na trwałe wpisze się w historię polskiego teatru.
Nie ma lepszej rzeczy, niż grochówka wojskowa na wędzonych żeberkach. No chyba, że jest to grochówka strażacka na ogonie. Podstawą jest dobry groch, który kupicie na targu i sprytny patent, stosowany w polowej kuchni.