Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Człowiek daje zwierzętom to co najważniejsze: swoją obecność. Niektóre z nich są tak wycofane, straumatyzowane, że trzeba je oswajać krok po kroku. Muszą nabrać zaufania, nawiązać więź, poczuć się bezpiecznie. Odpłacają za to wielką, bezwarunkową miłością – ROZMOWA z Dorotą Okrasą ze Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Lublinie.
Okazjonalna sprzedaż, np. używanych przedmiotów osobistych, rzadko kiedy wiąże się z obowiązkami podatkowymi, o ile nie przekształci się w regularną, zorganizowaną działalność. Jeśli pozbywamy się zbędnych rzeczy bez zamiaru osiągnięcia zysku nie musimy obawiać się skarbówki. Ale już duże obroty, nawet przy sporadycznych transakcjach, mogą zwrócić uwagę urzędu skarbowego – rozmowa z Arturem Krukowskim, dyrektorem Izby Administracji Skarbowej w Lublinie
Napisałem tylko jedną współczesną powieść „Officium Secretum. Pies Pański”, do której zresztą pani wraz z Tomaszem Staweckim posłużyliście mi jako pierwowzory dwojga dociekliwych dziennikarzy z konkurencyjnych gazet. Ale kolejnej już nie napisałem. Może dlatego, że współczesność jest dla mnie za szybka. Albo ja jestem do niej za wolny. Albo ja jestem do niej za wolny. Na początku 2010 roku miałem pomysł na kontynuację „Officium Secretum”. Rzecz miała być o zamachu, o katastrofie lotniczej w najwyższych kręgach władzy. Budzę się dziesiątego kwietnia, włączam telewizor i... katastrofa. Książka wymyślona w trzech czwartych – do wyrzucenia. I tak mi się odechciało wymyślania współczesnej powieści – ROZMOWA z pisarzem Marcinem Wrońskim.
Wybrałam dziś te książki, które bardzo celnie odnoszą się do aktualnej sytuacji geopolitycznej i to zarówno z perspektywy bardzo bliskiej jak „Pociąg do imperium” Mai Wolny, jak tej odległej czasowo jak „Wróg” E.M. Remarque’a. Obie są o wojnie i o tym, jak zmienia ona życie ludzi.
Unikatowy „Dziennik rosyjski” Anny Politkowskiej to obowiązkowa lektura na długie jesienne wieczory. Spośród nowości wybrałam także znakomite kryminały polskich autorów, o których jest coraz głośniej: Julii Łapińskiej i Piotra Borlika. Miłośnikom fantasy proponuję pierwszy tom dylogii „Lodowa korona” o walce dobra ze złem. Kryminał Jamesa Pattersona, medyczny thriller Robina Cooka i powieść Natashy Friend „Wilki się czają”, która nie mieści w żadnych kategoriach, ale jest mocna, odważna i mądra. To obowiązkowe lektury na tę jesień.
Kto w Polsce czyta książki? Wykształcona kobieta z dużego miasta, w dobrej sytuacji materialnej, która lubi czytać, a im jest starsza, tym częściej sięga po książki. Woli wydania papierowe, najczęściej pożycza książki od znajomych, ale też sama je kupuje i wypożycza z biblioteki. Biblioteka Narodowa, jak co roku od blisko 30 lat, zbadała stan czytelnictwa w Polsce.
Biblioteka to w dzisiejszych czasach instytucja kultury z prawdziwego zdarzenia. Twórcza, rozwijająca, łącząca różne formy kultury, nauki i rozrywki. Nie możemy narzekać, że ludzie mniej czytają, tylko musimy zastanowić się, w jaki sposób możemy do nich dotrzeć, jak inaczej pokazać im świat, zainspirować do jego poznawania – rozmowa z Piotrem Jankowskim, dyrektorem Miejsko-Powiatowej Biblioteki Publicznej w Świdniku.
Gdy zaczynam fotografować, liczy się tylko temat. A moim tematem byli i są ludzie. Jestem ich ciekawy, przyglądam się im, „wchodzę” w postać. Interesuje mnie człowiek w działaniu, w kontekście: sytuacji, miejsca, zdarzenia. Tak powstaje pełny obraz człowieka – Rozmowa z Andrzejem Polakowskim, artystą fotografikiem.
Podczas wernisażu wystawy "Artyści i widzowie w obiektywie Andrzeja Polakowskiego" lubelski fotografik otrzymał od prezydenta miasta Medal Zasłużony dla Miasta Lublin. Artysta świętuje jubileusz 60-lecia pracy twórczej.
Marzyła mu się książka „Ludzie MPWiK-u”. Bo to ludzie – mówił – tworzą historię miejsca i czasu. Życie napisało swój scenariusz i teraz to oni, ludzie z MPWiK-u, opowiedzą historię, którą przez lata budował. Wspomnienie o Tadeuszu Fijałce.