Powstała Manufaktura portretowa T. Mysłowski i S-ka

Od dzisiaj (sobota, 7 marca 2009) można zobaczyć w Lublinie najsłynniejszy portret Anny Achmatowej. Wisi w sali herbacianej klubu Alchemia, mieszczącego się w podziemiach Muzeum Czechowicza. Fotografia z kolekcji Tadeusza Mysłowskiego inauguruje działalność Manufaktury Portretowej T. Mysłowski i S-ka.

- Będziemy robić małe czarno białe fotografie ludzi związanych z Lublinem i tych, którzy Lublin odwiedzają. Małe portreciki będą wykonywane w Alchemii. Sygnowane pieczęcią zwisną w Sali Herbacianej - mówi Tadeusz Mysłowski. Swoje stoliki w Alchemii mają już: Zygmunt Konieczny (napisał nuty do hymnu: musicie bywać w Alchemii), Paweł Huelle, Olena Leonenko (śpiewa romanse rosyjskie), Ewa Dałkowska, Tadeusz Mysłowski, Leszek Mądzik (zawsze przychodzi na filiżankę herbaty), Krzysztof Babicki, Grzegorz Józefczuk. Swój stolik mają także nieobecni: Józef Czechowicz i Władysław Panas. - Z zewnątrz może to wyglądać na snobizm, ale ja w Alchemii znalazłem swoje miejsce. Przed laty piłem herbatę z Riabininami, którzy podarowali swój dom na Muzeum Czechowicza. Teraz na dole, w podziemiach jest kawałek tamtego domu. Znów piję herbatę. To miejsce ma duszę - mówi Mysłowski.

Pierwsze czarno białe prace Manufaktury Portretowej T. Mysłowski i S-ka zawisną w ciągu kilku dni. Formuła projektu jest otwarta. -  Zapraszam do artystycznej spółki - mówi Mysłowski.

Tadeusz Mysłowski, absolwent Liceum Sztuk Plastycznych w Lublinie i ASP w Krakowie (dyplom z wyróżnieniem). Studiował malarstwo pod kierunkiem Wacława Taranczewskiego, asystenta Leona Wyczółkowskiego. Oraz litografię pod kierunkiem Włodzimierza Kunca. Debiutował w słynnej Galerii Lambert w Paryżu, w 1970 roku wyemigrował do Nowego Jorku. Prace Mysłowskiego znajdują się w prestiżowych muzeach i galeriach świata: Museum of Modern Art w Nowym Jorku, Rijksmusemum w Holandii, Muzeum Narodowym w Warszawie i Krakowie. Teraz portrety fotograficzne Mysłowskiego zobaczymy w Alchemii.