Na podwórko jednego z gospodarzy w gminie Izbica zawędrował bezpański pies. Właściciel posesji chętnie zająłby się wilczurem, ale ma już u siebie dwa inne psiaki. Poprosił o pomoc w gminie. Na początku niewiele wskórał, ale w końcu sprawa została załatwiona.
– Dwa psy mogę utrzymać, ale na trzeciego mnie nie stać – opowiada Jan Dołhan z Orłowa Murowanego Kolonii. Nie był w stanie sam pozbyć się nieproszonego gościa, więc poprosił o pomoc w gminę. Twierdzi, że w odpowiedzi usłyszał tylko bezsensowną poradę.
– Zastępca wójta Józef Bobel powiedział, że jak nie będę go karmił, to sam sobie pójdzie – wspomina pan Jan. – Przecież to absurdalne.
Postanowiliśmy sprawę wyjaśnić. – Nikt na pewno nie wypowiedział takich słów – usłyszeliśmy w UG Izbica. Jednak zapewniono nas, że problemu już nie ma. Pies trafił na gminne podwórze i jakiś czas ma tam pomieszkać.