Dobra wiadomość dla fanów ciężkich brzmień. Po raz drugi do naszego kraju zawita Sonisphere Festival. Tym razem organizatorzy stawiają na różnorodność. Metalowe święto już 10 czerwca na lotnisku w Bemowie.
W tym roku obsada jest nieco inna. Główną gwiazdą będą znani i lubiani panowie z Iron Maiden. I mimo, że zespół często gości w Polsce, nie ma wątpliwości, że i tym razem płyta lotniska zapełni się do końca. Na scenie staną także inni metalowi weterani – Motorhead. Ponad 35 lat istnienia grupy, kilkanaście płyt i niezliczona ilość koncertów, a jako frontman, kontrowersyjny Lemmy Killmister. Czy komuś trzeba ich przedstawiać? Wątpię.
W zeszłym roku jedną z gwiazd miał być amerykański Mastodon. Niestety, z powodu choroby jednego z członków zespołu koncert nie odbył się. Tym razem ma być inaczej. Mieszanka metalcoru, heavy metalu i hardcoru (i kilku innych gatunków) zabrzmi przed koncertem głównych gwiazd.
Kto jeszcze? Oprócz Volbeat, reaktywowanego kilka lat temu Killing Joke oraz Devin Townsend Project na scenę wyjdą również nasi rodzimi artyści. Fani stonera nie będą zawiedzeni – na rozgrzewkę dostaną Corruption. Będzie również Hunter i Made of hate. Ten ostatni zespół miał już okazję supportować Iron Maiden w 2008 roku.
Bilety na festiwal można kupić na stronie www.eventim.pl. Do wyboru mamy pięć rodzajów:
1. Trybuny – 400 zł
2. Golden Circle Early Entrance – 450 zł
3. Golden Circle – 400 zł
4. Płyta Elary Entrance – 250 zł
5. Płyta – 198 zł