Wydawnictwo Nowa Proza
Oto inspektor Pascoe znalazł się w sytuacji strasznej – na fotelu dentystycznym. W momentach, kiedy mógł rozmawiać, wymieniał poglądy z dentystą Shorterem na temat filmików porno, jakie można oglądać w ogóle, a w tutejszym zapyziałym klubie w szczególności. Dentysta jednak zaczyna opowiadać jedną ze scen nakręconego filmu, co sprawia, że inspektora ta informacja zelektryzuje...
"...pokazywali to w zwolnionym tempie. Jak zwykle. Dziewczyna dostaje pięścią w twarz, ma otwarte usta – no bo krzyczy, oczywiście. I widać, jak pękają jej zęby. A na zębach, to ja się znam i dałbym sobie głowę uciąć, że to nie było udawane. Facet naprawdę wybił jej zęby...” opowiada Shorter, a Pascoe aż podrywa się na tym fotelu tortur.
Podinspektor Dalziel zachowuje sceptycyzm wobec zapewnień dentysty. Nawet wówczas, kiedy ten kaprawy klubik porno dziwnym zrządzeniem zostaje podpalony i znajdują w nim zwłoki. Jednak Pascoe jest przekonany, że sprawa jest poważna i bardzo paskudna. I rzeczywiście taka była. Panowie odkrywają niezłe bagienko, które trzeba posprzątać. Znakomita, wartka powieść dla miłośników dobrego kryminału.