

W Galerii Labirynt (ul. ks. J. Popiełuszki 5) otwarto pierwszą wystawę z cyklu „To nie jest film”. To prezentacja prac Dominika Lejmana pt. „Przeciwwaga”.

Interesuje go kondycja człowieka we współczesnym świecie. Jednym z motywów często pojawiających się w sztuce Lejmana jest też grawitacja, motyw unoszenia się i lekkości. Unoszenie się i dryfowanie, opadanie i rozkład, lekkość i ciężar – to siły o przeciwnych wektorach, w relacji których odnajdujemy się w codzienności. Pytanie o to, co wybrać – lekkość czy ciężar, stawiał bohaterom swojej powieści Milan Kundera w książce „Nieznośna lekkość bytu”: „Cóż więc mamy wybrać? Ciężar czy lekkość?”
A może pytanie nie powinno brzmieć co wybrać, ale jak te siły zrównoważyć? Podjęlibyśmy wtedy temat „przeciwwagi” jako „narzędzia służącego do zrównoważenia sił” kierujących naszym życiem. Przeciwwaga stabilizuje.
Kmo.