Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

I LIGA

29 grudnia 2020 r.
10:16

Tomasz Midzierski (Górnik Łęczna): Zamiast "Jednej Wenty" mamy "Kiereś Time"

0 0 A A
Tomasz Midzierski i jego koledzy jesienią okazali się rewelacją rozgrywek Fortuna I Ligi<br />
<br />
Tomasz Midzierski i jego koledzy jesienią okazali się rewelacją rozgrywek Fortuna I Ligi

(fot. GORNIK.LECZNA.PL)

Rozmowa z Tomaszem Midzierskim, obrońcą Górnika Łęczna

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Za Panem i kolegami z Górnika bardzo udane 12 miesięcy. Najpierw awans do Fortuna I Ligi, a teraz miejsce na podium na półmetku rozgrywek. Spodziewał się pan tego?

 – Mijający rok nikogo nie rozpieszcza, branży sportowej również. Każdy odczuł jego trudy – my piłkarze również. Jednak mimo tego udało nam się go uwiecznić tym co najważniejsze – awansem do Fortuna I Ligi. To był cel, który sobie wyznaczyliśmy. Natomiast w drugim półroczu towarzyszyło nam pozytywne flow poparte ciężką pracą i fajną atmosferą w szatni. Latem drużyna została wzmocniona i poszła za ciosem. Jesteśmy obecnie na trzecim miejscu w tabeli. Dla niektórych nasza pozycja może być zaskakująca, ale w mojej opinii w pełni na to miejsce zasłużyliśmy.

Pod względem mentalnym ciężej było wiosną bić się o awans, czy grać jesienią na wyższym poziomie bez tak dużej presji?

 – Zdecydowanie ciężej było walczyć o awans. Wiedzieliśmy jakie były wobec nas wymagania i jaki był cel naszej drogi. Natomiast przed startem pierwszej ligi nastawialiśmy się na to, że powalczymy o jak najlepsze wyniki. Naszym atutem była silna, wyrównana kadra i zgranie. W szatni panuje bardzo dobra atmosfera, a nad wszystkim czuwa trener Kamil Kiereś. Zespół latem w zasadzie się nie zmienił więc powiedzieliśmy sobie, że postaramy się pokazać w nowych rozgrywkach z jak najlepszej strony. Myślę, że szczególnie u siebie udowodniliśmy, że jesteśmy mocni.

Na swoim stadionie byliście niepokonani. Na wyjazdach szło za to nieco gorzej. Jednak gdyby w meczu z Sandecją Nowy Sącz po pana bramce udałoby się utrzymać wygraną, to przerwę w rozgrywkach Górnik spędziłby na drugim miejscu

 – Wówczas bylibyśmy na miejscu dającym awans do PKO BP Ekstraklasy i niektórym głowy mogłyby powędrować trochę za daleko do przodu. W szatni mówiliśmy sobie, że po 17 meczach mielibyśmy 34 punkty co dałoby nam średnią dwóch punktów na mecz. Taką średnią zakładaliśmy sobie zresztą w drugiej lidze. Trzecia lokata nie jest jednak zła. Mamy tyle samo punktów co ŁKS Łódź, a zespoły „goniące” są również mocne. Runda wiosenna pokaże czy jesteśmy gotowi do awansu czy też nie. Jeśli wiosną powtórzymy to jak graliśmy jesienią u siebie i poprawimy wyniki na wyjazdach to będziemy poważnym kandydatem by zapukać do bram ekstraklasy.

Ze względu na pandemię musieliście grać często mecze co trzy dni. Dla pana jako doświadczonego zawodnika był to odczuwalnie inny sezon niż wcześniejsze?

 – Runda wiosenna w drugiej lidze zmieniła się poprzez lockdown, a jesienią w Fortuna I Lidze kilka razy przekładano mecze. Obie te kwestie spowodowały, że faktycznie graliśmy spotkania bardzo często. Tutaj jednak wyraźnie widać było doświadczenie trenera Kieresia, a także bardzo dobrą pracę trenera Andrzeja Orszulaka. Dzięki temu mieliśmy siłę by walczyć w każdym meczu i dużo biegać, nawet przez więcej niż 90 minut.

Przykładem tego może być wasz mecz z Miedzią Legnica kiedy zdobyliście gola w doliczonym czasie gry

 – W końcówce strzelaliśmy zresztą też gole z GKS 1962 Jastrzębie i z Arką Gdynia. W szatni nazwaliśmy to sobie zresztą w specyficzny sposób. Kiedyś się mówiło się, że jedna Wenta to 16 sekund, a u nas czas od 88 minuty plus dodatkowe doliczone minuty przez sędziego nazwaliśmy „Kiereś Time”. Pokazaliśmy, że potrafimy wówczas jeszcze mocniej zaatakować przeciwnika prezentując się lepiej od niego pod względem motorycznym. Nawet w przegranym meczu wyjazdowym ze Stomilem Olsztyn grając w „dziesiątkę” byliśmy równorzędnym rywalem dla ekipy z Warmii. Jeszcze grając po jedenastu niespodziewanie straciliśmy gola, a po przerwie grając w osłabieniu prezentowaliśmy się dobrze. Doprowadziliśmy do remisu na ciężkim terenie i chcieliśmy zdobyć jeszcze jedną bramkę, ale w efekcie sami ją straciliśmy. Rywale ostatecznie wygrali ale to spotkanie też pokazało, że byliśmy bardzo dobrze przygotowani pod względem kondycyjnym

Jednak po wygranych meczach „wodzirejem” w szatni wznoszącym okrzyk „kto wygrał mecz” był Tomasz Midzierski. Gardło zdołało już odpocząć?

 – Prawda jest taka, że podczas meczu człowiek gada dużo łykając przy tym sporo zimnego powietrza. Potem jeszcze może wnieść radosny okrzyk w szatni. W efekcie zdarzało się skrzeczeć w domu jak stary gramofon, ale na szczęście nie na długo. Na szczęście moje gardło dość szybko się regeneruje. Tak się złożyło, że mam pewne predyspozycje wokalne – mam na myśli donośny głos, proszę nie mylić tego z umiejętnością śpiewania.

Rezon w szatni trzymają zawodnicy zaliczani do „starszyzny”?

 – Tak, ale nie jest to na zasadzie, że tylko nasze zdanie się liczy i jest najważniejsze. W szatni Górnika jest dużo fajnej młodzieży, która wprowadza dobry klimat. Warto tutaj zaznaczyć, że dzisiejsi młodzi piłkarze są zupełnie inni niż kiedyś. Są bardziej świadomi i chętni do pracy, a przy tym nie kuszą ich pokusy. Twardo stąpają po ziemi, a to wpływa na dobrą atmosferę. Mamy zawodników, którzy nie boją się ciężkiej pracy, a to bardzo pomaga w rozwoju drużyny.

Młodzi pracują z pokorą, a czy starsi czasami nawołują do zostawienia telefonu i nie wrzucanie filmików lub zdjęć do mediów społecznościowych?

 – Jeśli takie działania są poparte zdrowym rozsądkiem to nie ma z tym żadnego problemu. Przyznam, że ja sam lubię spojrzeć co koledzy zamieszczają czasami w sieci. Świat idzie do przodu i nie uciekniemy od „social mediów”. W Górniku na szczęście nie jest tak, że każdy wchodząc do szatni patrzy się w telefon. Kiedyś starsi koledzy czytali papierowe gazety i po takiej prasówce dokonanej przez wszystkich nadawała się ona do kosza. Dzisiaj wszystko jest w internecie. My zresztą lubimy pokazać sobie jakieś śmieszne filmiki czy memy bo jest przy tym spory ubaw.

W planach w okresie przygotowawczym jest wyjazd na zgrupowanie. Jeśli dojdzie on do skutku karty pójdą w ruch czy to także już relikt przeszłości?

 – Na pewno, chociaż nie gramy tylko i wyłącznie w pokera. Popularna stała się gra w kości, a Maciek Gostomski „zaraził nas” grą w kanastę. Niektórzy lubią pograć też w kuku. Wszystko jednak ze zdrowym rozsądkiem. Wracając z wyjazdów niektórzy sięgają po książki, a do tego nie brakuje opowieści o tym jak to bywało kiedyś i wspominania dawnych czasów.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Skoki narciarskie. Ruszył nowy sezon. Polacy na odległych pozycjach

Skoki narciarskie. Ruszył nowy sezon. Polacy na odległych pozycjach

Sezon 2024/2025 oficjalnie rozpoczęty. W sobotę i niedzielę na skoczni w Lillehammer dominowali Niemcy i Austriacy

4000 tysiące zł kosztował mosiężny krokodyl
zdjęcia
galeria

Tylko krokodyl z mosiądzu nie marzł na giełdzie. Handlującym przeszkadzała pogoda

Zimny wiatr i temperatura w okolicach zera skutecznie odstraszyły część kupców i ludzi, którzy zwyczajowo w ostatnią niedzielę miesiąca odwiedzają giełdę starci na Placu Zamkowym w Lublinie. Ruch był zdecydowanie mniejszy

Szkoła z wartościami i tradycją – „Szóstka” świętuje jubileusz
ZDJĘCIA
galeria

Szkoła z wartościami i tradycją – „Szóstka” świętuje jubileusz

Szkoła Podstawowa nr 6 im. Romualda Traugutta w Lublinie w tym tygodniu obchodzi 90. urodziny. W uroczystościach uczestniczyli dawni i obecni uczniowie

Festiwal dźwięku
foto
galeria

Festiwal dźwięku

W Helium Club, co ty dzień odbywają się mega imprezki. Na parkiecie szaleństwo! Zobaczcie, co się działo w weekend w Helium. Tak się bawi Lublin!

Bogdan Lembrych (z piłką) był najlepszym zawodnikiem Memoriału Roupperta
galeria

Memoriał Leszka Marii Roupperta. Zagrali ku pamięci wielkiego trenera [zdjęcia]

Matematyka zwycięzcą Memoriału Leszka Marii Roupperta

Egzotyczne zwierzęta na Targach Lublin
galeria
film

Egzotyczne zwierzęta na Targach Lublin

Pająki, węże, ślimaki i ryby. W Lublinie trwa wydarzenie poświęcone wszystkim miłośnikom terrarystyki, akwarystyki i botaniki.

Na drogach może być ślisko

Na drogach może być ślisko

Warunki drogowe na Lubelszczyźnie nie są najlepsze. Do wieczora w kilkunastu powiatach województwa obowiązują ostrzeżenia IMGW o marznących opadach. Wczoraj rano w powiecie opolskim jedno z aut wpadło do rowu

Ma sądowy zakaz zbliżania się do rodziców. Teraz napadł na sklep

Ma sądowy zakaz zbliżania się do rodziców. Teraz napadł na sklep

Miał zasłoniętą twarz, a w ręku nóż. Wbiegł do osiedlowego sklepu i wyciągając ostrze zagroził nim ekspedientce. Ta oddała mu kasetkę z pieniędzmi. Wcześniej znęcał się nad rodzicami

Słynne kawasaki należy do polskiego kolekcjonera
Dęblin
galeria

Wystąpił w Top Gun. Teraz można go oglądać w Dęblinie

Czarno-czerwony kawasaki GPZ 900r Ninja - ten sam, na którym w 1986 roku w filmie Top Gun jeździł Tom Cruise, a także towarzysząca mu Kelly McGillis - stoi teraz w hangarze Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie. To jedna z kilku maszyn, która brała udział w produkcji amerykańskiego studia Paramount Pictures

Emmanuel Lecomte wystąpił w reprezentacji Belgii. Koszykarz Startu Lublin zagrał przeciwko Łotwie

Emmanuel Lecomte wystąpił w reprezentacji Belgii. Koszykarz Startu Lublin zagrał przeciwko Łotwie

Pojedynek w Rydze był starciem dwóch niepokonanych drużyn w grupie C. Przypomnijmy, że Łotysze mają zapewniony udział w mistrzostwach Europy, ponieważ są jednym z gospodarzy całego turnieju. Mimo to biorą udział w eliminacjach i na razie idzie im bardzo dobrze. W piątkowy wieczór jednak spotkali trudnego przeciwnika w postaci reprezentacji Belgii.

Kiedy Kamil Kruk i Ivan Brkić wrócą do składu Motoru Lublin?

Kiedy Kamil Kruk i Ivan Brkić wrócą do składu Motoru Lublin?

Od dawna Motor Lublin musi sobie radzić bez ważnych zawodników: Kamila Kruka i Ivana Brkicia. Obaj powoli wracają do zdrowia. A kiedy będzie można zobaczyć ich na boisku? Szansę na występ w tym sezonie ma jedynie obrońca.

Za zdrowie pań
foto
galeria

Za zdrowie pań

Weekend to czas, kiedy w Berecie rządzi prawdziwa zabawa. Zobaczcie naszą fotogalerię z weekendowych szaleństw z popularnego Beretu.

Zima w natarciu. W tym mieście będą pracować na trzy zmiany

Zima w natarciu. W tym mieście będą pracować na trzy zmiany

Zima stawia samorządy w gotowości. Burmistrz Łukowa deklaruje, że jeśli warunki na drogach będą złe, służby będą pracować na trzy zmiany.

Będą straszyć. Kozłówka zachęca do zwiedzania pałacowych komnat po zmroku
powiat lubartowski

Będą straszyć. Kozłówka zachęca do zwiedzania pałacowych komnat po zmroku

Niestety na to wydarzenie wolnych miejsc już nie ma. Ci, którzy zamówili bilety wcześniej, w środę wezmą udział w niezwykłym, wieczornym spacerze po komnatach pałacu Zamoyjskich. Nie będą sami. Z mroków historycznych wnętrz wyłonią się duchy dawnych mieszkańców.

Szybko strzelony gol im nie pomógł. Opinie po meczu Górnika Łęczna z GKS Tychy

Szybko strzelony gol im nie pomógł. Opinie po meczu Górnika Łęczna z GKS Tychy

W sobotni wieczór na boisku spotkały się Górnik Łęczna i GKS Tychy, a więc dwa zespoły, które w tym sezonie są specjalistami od remisów. Choć w meczu padło aż cztery gole to spotkanie zgodnie z przewidywaniami zakończyło się podziałem punktów. Jak mecz oceniają obaj trenerzy?

BETCLIC I LIGA
16. KOLEJKA

Wyniki:

Ruch Chorzów - Chrobry Głogów 5-0
Odra Opole - Warta Poznań 0-0
Pogoń Siedlce - Kotwica Kołobrzeg 2-1
Bruk-Bet Termalica - Miedź Legnica 1-1
Wisła Płock - Górnik Łęczna 2-2
GKS Tychy - Arka Gdynia 1-1
Stal Stalowa Wola - Wisła Kraków 1-5
Stal Rzeszów - Znicz Pruszków 2-1
ŁKS Łódź - Polonia Warszawa 0-0
Chrobry Głogów - Wisła Kraków (zaległy) 0-3

Tabela:

1. Bruk-Bet 16 36 33-13
2. Miedź 15 33 31-12
3. Arka 16 31 32-13
4. Wisła P. 16 29 27-22
5. Ruch 16 28 23-17
6. Wisła K. 15 25 29-14
7. ŁKS 16 25 24-15
8. Stal Rz. 16 25 29-21
9. Górnik 16 25 24-21
10. Znicz 16 21 21-21
11. Polonia 16 21 17-19
12. Warta 16 16 12-25
13. Kotwica 16 14 13-24
14. Odra 16 14 13-31
15. Tychy 16 13 8-18
16. Chrobry 16 12 13-33
17. Stalowa Wola 16 11 13-28
18. Pogoń 16 9 16-31

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!