

Niesamowity mecz w Chełmie. Tamtejsza Chełmianka w pierwszej połowie przegrywała już z Siarką Tarnobrzeg 0:3. Mimo to pokonała rywali… 5:4. Tym samym biało-zieloni wygrali piąte spotkanie z rzędu.

Drużyna Grzegorza Bonina ewidentnie woli ostatnio gonić. W samej końcówce z 1:2 wyciągnęła wynik w Wiązownicy na 3:2. Przegrywała też w derbach z Avią 0:1, a zawody zakończyły się wynikiem 3:2.
Tym razem wydawało się, że nic już nie uratuje Bartłomieja Korbeckiego i jego kolegów. Zanim minął kwadrans wynik otworzył Kosei Iwao. Siarka miała kilka okazji, żeby poprawić rezultat, ale przynajmniej dwie koncertowo zepsuła. W 31 minucie zadała drugi cios. Świetną wrzutkę z lewej flanki posłał Kamil Ogorzały. Na dalszym słupku Kacper Prusiński przeskoczył Piotra Zmorzyńskiego i głową trafił na 0:2.
Błyskawicznie powinien odpowiedzieć Kacper Wiatrak. Po centrze z rzutu rożnego jakimś cudem stojąc w piątce na wprost bramki spudłował. I w 41 minucie gospodarze słono za to zapłacili. Chełmianka zaspała przy rzucie wolnym. Siarka szybko rozegrała stały fragment, Kamil Misztal dostał piłkę, a że miał dużo miejsca, to huknął w poprzeczkę. Zabrakło asekuracji, bo Iwao popisał się skuteczną dobitką.
Wydawało się, że jest po zawodach. Przed przerwą ważnego gola zdobył jednak Dawid Kroczek. Skrzydłowy sam poszedł na przebój. „Urwał” się spod opieki jednego rywala, minął drugiego, a następnie „wjechał” między dwóch kolejnych w pole karne i uderzył do siatki.
Po przerwie biało-zieloni od początku naciskali rywali. Zanim minął kwadrans złapali kontakt. Po rzucie rożnym piłka trafiła w poprzeczkę, ale w odpowiednim miejscu znalazł się Wiatrak. Tym razem obrońca nie miał problemów, żeby wpakować futbolówkę do bramki.
W 67 minucie był już remis. Po centrze Korbeckiego świetnie głową uderzył Krystian Mroczek. Ten drugi miał swój udział przy kolejnym golu. Wysoki pressing Dawida Kasprzyka i Pawła Perduna zakończył się przechwytem, Mroczek odegrał do Kasprzyka, a ten wyprowadził miejscowych na pierwsze w sobotę prowadzenie.
W 85 minucie po podaniu Perduna ręką zagrał jeden z obrońców, a karnego wykorzystał Korbecki. To nie był jednak koniec emocji, bo Emmanuel Francois też wykorzystał jedenastkę i w doliczonym czasie gry kibice musieli się jeszcze trochę podenerwować. Ich pupile dowieźli jednak wygraną do końcowego gwizdka, co oznacza, że nadal są w grze o drugie miejsce.
Chełmianka Chełm – Siarka Tarnobrzeg 5:4 (1:3)
Bramki: Kroczek (43), Wiatrak (59), Mroczek (67), Kasprzyk (75), Korbecki (85-z karnego) – Iwao (14, 41), Prusiński 32, Francis (88-z karnego).
Chełmianka: Jerke – Wiatrak, Cichocki, Sarnowski, Zmorzyński, Piekarski, Klec (80 Pek), Kobiałka (46 Kasprzyk), Kroczek (72 Perdun), Mroczek (80 Karbownik), Korbecki (89 Sałamaj).
