Dzisiaj w centrum handlowym Galeria Olimp przy ul. Spółdzielczości Pracy w Lublinie piłkarze piłkarskiego Motoru Lublin podpisywali piłki i klubowe koszulki fanów. W kolejce po autografy stały setki kibiców lubelskiej drużyny. Promocyjna akcja okazała się strzałem w dziesiątkę.
Piłkarze Motoru mieli w środowy wieczór ręce pełne roboty. Klub z Lublina zaprosił kibiców na „Autografiadę”. Sympatycy żółto-biało-niebieskich mogli zrobić sobie zdjęcie z wybranymi zawodnikami, ale i wziąć od nich autograf.
Zawodnicy podpisywali najróżniejsze gadżety: koszulki, piłki, plakaty, karty, zdjęcia, wszystko, co kibicom wpadło w ręce. Akcja zaczęła się o godz. 17 i miała potrwać dwie godziny. Przy barierkach odgradzających graczy od fanów wcale nie robiło się jednak „luźniej”. Ciągle zainteresowanych autografem lub wspólnym zdjęciem były tłumy kibiców.
Kiedy zbliżała się jednak 19 spiker na meczach Motoru Przemysław Ziemiński poinformował wszystkich, że sztab szkoleniowy podjął decyzję, że drużyna zostanie w Galerii Olimp dłużej, aby każdy mógł „dopchać” się do piłkarzy. Przy okazji „Autografiady” można się było dowiedzieć, że w czwartek klub z Lublina ogłosi nowego, głównego sponsora.
A już w sobotę na Arenie ma zostać rozegrany pierwszy mecz ligowy w 2025 roku. Podopieczni Mateusza Stolarskiego zmierzą się z innym beniaminkiem PKO BP Ekstraklasy – Lechią Gdańsk (godz. 14.45).
Rywale mają w zimie trochę problemów, zwłaszcza finansowych. Chwilowo klub ma nawet zawieszoną licencję. W czwartek ma się jednak zebrać komisja PZPN i wszystko wskazuje na to, że mecz dojdzie do skutku. Żółto-biało-niebiescy chwalili się w mediach społecznościowych, że na stadionie pojawi się na pewno ponad 11 tysięcy widzów. Tyle osób ma już bilety lub karnety na zbliżające się spotkanie.