Potężne śnieżyce paraliżują wschodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych. W 10 stanach obowiązuje stan nadzwyczajny.
Zamknięto urzędy i szkoły, wstrzymano połączenia lotnicze. W Waszyngtonie nie kursuje metro i autobusy. W Karolinie Północnej, gdzie intensywne opady śniegu wystąpiły najwcześniej, ponad 100 tysięcy domów jest pozbawionych prądu z powodu zerwania linii energetycznych. Według meteorologów, w stolicy kraju - Waszyngtonie - może spaść jeszcze ponad pół metra śniegu.