KS AZS AWF Warszawa – MKS AZS UMCS Lublin 30:27. Postawiły się liderkom

Podopieczne Patryka Maliszewskiego na konfrontację z liderem grupy C I ligi pojechały wzmocnione Aleksandrą Olek. Młoda kołowa znajduje się w kadrze pierwszej drużyny, ale dostaje mało szans na zaprezentowanie swoich umiejętności. Zresztą przychodząc do Lublina miała świadomość, że przed nią jeszcze dużo nauki, dlatego lekcje odbywane na zapleczu Superligi są dla niej świetnym miejscem do zbierania doświadczenia.

Mecz w Warszawie był bardzo emocjonujący. Przyjezdne już po 10 min prowadziły 5:1, a mogły wygrywać nawet jeszcze wyżej. Niestety zmarnowały dwa rzuty karne. Tak jak szybko zbudowały przewagę, tak równie błyskawicznie lublinianki ją straciły. Już w 14 min na tablicy wyników pojawił sie remis, a w 25 min warszawianki wyszły na pierwsze tego dnia prowadzenie.  W końcówce pierwszej połowy sięgnęło ono nawet 4 bramek, ale w samej końcówce dobre akcje Katarzyny Suszek i Julii Dziuby pozwoliły szczypiornistkom AZS UMCS zmniejszyć straty do dwóch trafień.

Po zmianie stron szczypiornistki ze stolicy początkowo kontrolowały przebieg meczu. Ich spokój został zmącony jednak już w 36 min, kiedy świetna tego dnia Suszek doprowadziła do remisu. Od tej pory spotkanie wyrównało się, a o wyniku zadecydowała nerwowa końcówka. W niej po stronie gospodyń świetnie spisała się Laura Nawara, do której należały kluczowe akcje. Po lubelskiej stronie zabrakło alternatywy dla Suszek. 23-letnia rozgrywająca zdobyła aż 10 bramek. Jej koleżanki w ostatnich minutach nie włączyły się jednak do zdobywania bramek i MKS AZS UMCS przegrał 27:30.

KS AZS AWF Warszawa – MKS AZS UMCS Lublin 30:27 (15:13)

AZS AWF: Kuźmicka, Hase – Kozak 7, Dąbrowska 6, Nawara 5, Chrapusta 4, Janicka 4, Chabrova 2, Szczukocka 1, Jabłońska 1, Lewandowska, Gierszewska, Bilik, Wójcik, Nazimek. Kary: 6 min.

AZS UMCS: Nóżka, Żywot – Suszek 10, Tomczyk 5, Dziuba 3, Olek 2, Janczarek 1, Skubacz 1, Matraszek 1, Kuć 1, Markowicz 1, Byzdra 1, Owczaruk 1, Kowalska, Vlasiuk. Kary: 10 min.

Sędziowali: Dąbrowski i Stanek (Kielce). Mecz bez udziału publiczności.