Na ul. Zana fotoradar Straży Miejskiej ma najwięcej pracy. Niemal tak samo często kierowcy przekraczają prędkość na Nadbystrzyckiej. Znamy najnowsze, oficjalne statystyki.
Takie kontrole odbywają się na sześciu ulicach, a ich odcinki, na których można spodziewać się zdjęcia, są z obu stron oznakowane. Jednak znaki wiszą na stałe, a kierowcy nie wiedzą, czy w danym momencie faktycznie stoi tu fotoradar.
Co więcej, nie znają też dokładnego miejsca ustawienia aparatu, bo znaki mówią tylko o tym, że kontroli można się spodziewać na odcinku 900 m.
Od 28 października do zeszłej niedzieli włącznie fotoradar na trójnogu zrobił już 553 zdjęcia. Co drugie zdjęcie (dokładnie 276) zostało wykonane na ul. Zana na odcinku między Nadbystrzycką a Filaretów. Drugie miejsce z wynikiem 113 zdjęć zajmuje al. Andersa, gdzie kontrolowany jest odcinek od ronda Berbeckiego do ul. Kalinowszczyzna.
80 zdjęć strażnicy zrobili na Nadbystrzyckiej między Jana Pawła II a Zana, 44 na Wyzwolenia od Grunwaldzkiej do Mickiewicza, 29 na Krężnickiej między Pszczelą a Cienistą, a na Nałęczowskiej między Bażantową a Główną tylko 11.
Ul. Zana jest rekordowa nie tylko pod względem liczby zdjęć. Bardziej obiektywny jest wskaźnik wynikający z porównania liczby kierowców jadących zbyt szybko z liczbą wszystkich pojazdów mijających fotoradar.
Z takiego zestawienia dowiadujemy się, że na Zana prędkość przekroczyło 3,5proc. kierowców. – Właśnie na tej ulicy zarejestrowaliśmy też rekordowe prędkości: 90, 99, 101 i 110 km/h – wylicza Robert Gogola, rzecznik Straży Miejskiej.
Niewiele częściej przekraczana jest prędkość na Nadbystrzyckiej (3,6 proc. kierowców), na pozostałych ulicach jest już lepiej. Na Wyzwolenia to 1,8 proc., na al. Andersa 1,6 proc., na Krężnickiej 1,4 proc., natomiast na Nałęczowskiej prędkość przekroczyło tylko 0,2 proc. spośród tych, którzy minęli fotoradar.
W przyszłym roku przybędzie ulic, na których straż będzie ustawiać swój aparat. – Mamy zapewnienie, że pozostałych 9 miejsc zostanie oznakowane do czerwca – mówi Gogola. Znakowaniem zajmie się miasto.
– W tym roku nie będzie już żadnego nowego miejsca kontroli – zapowiada Karol Kieliszek z Urzędu Miasta. – Oznakowania kolejnych ulic można się spodziewać na przełomie zimy i wiosny.