Kto nie kupi biletu w kiosku, ten u kierowcy dostanie bilet droższy i gorszy. Nie będzie mógł się z nim przesiadać do innych pojazdów. Nowe zasady wejdą w życie 1 września.
– Odwraca ich uwagę od tego, na czym przede wszystkim powinni się koncentrować. Czyli na bezpiecznym prowadzeniu pojazdu, a na przystankach na obserwowaniu w lusterku pasażerów wsiadających i wysiadających z autobusu – mówi Weronika Opasiak, rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Lublinie.
Skarżą się też sami pasażerowie. – Często jest tak, że ktoś stoi na przystanku, gdzie jest kiosk ale zamiast tam kupić bilet idzie z pieniędzmi do kierowcy – mówi Paweł Lasoń, pasażer komunikacji miejskiej. – Pół biedy, jeśli ktoś od razu ma drobne w garści. Jednak bywa i tak, że ktoś najpierw prosi o bilet, a dopiero później otwiera torebkę i szuka portfela. Stanie w kolejce kilka takich osób i wszyscy inni muszą czekać na odjazd.
To prawdopodobnie się zmieni 1 września, kiedy wejdzie w życie nowy cennik w komunikacji miejskiej. U kierowcy będą dostępne jedynie "bilety jednorazowe” za 2,80 zł (ulgowy 1,40 zł). Z takimi biletami nie będzie można się przesiadać, ale z tymi z kiosku już tak.
Obecny bilet za 2,40 zł stanie się biletem czasowym, dzięki czemu pasażer będzie mógł przesiadać się dowolną liczbę razy w ciągu 30 minut od godziny wybitej przez kasownik. Tym, którzy nie będą chcieli się przesiadać, bilet ten nadal ma umożliwiać dojazd do przystanku końcowego tym samym pojazdem, w którym został skasowany, bez względu na czas przejazdu.
Nowości w cenniku jest więcej. Tym, którzy muszą załatwić kilka spraw w ciągu jednego dnia i zamierzają się kilkakrotnie przesiadać przydać się może nowy bilet 6-godzinny. Jego koszt to 6 zł. Będzie też nowy 90-minutowy bilet czasowy nocny (7 zł, ulgowy 3,50 zł). Pozwoli on na przesiadkę z jednej linii na drugą bez konieczności kasowania nowego biletu.
Turyści dostaną papierowe bilety 72-godzinne po 20 zł (ulgowy za 10 zł). Teraz "najdłuższy” bilet dostępny dla pasażera niemającego karty elektronicznej to ten 24-godzinny. O innych turyści mogą zapomnieć, bo na wyrobienie karty czeka się kilka dni.