Na Czubach szykuje się kolejna wycinka drzew. Ratusz, pamiętając protesty w podobnej sprawie, polecił spółdzielni zapytać mieszkańców o zdanie. Ta odmówiła, tłumacząc, że nie ma takiego obowiązku. A mieszkańcy nie ukrywają, że zadyma może się powtórzyć.
Z podobnego założenia wyszedł Urząd Miasta i polecił Spółdzielni Mieszkaniowej Czuby, dołączyć do wniosku o pozwolenie na wycinkę, opinię dzielnicowego samorządu. Ale spółdzielnia odmówiła. Dlaczego? Zadaliśmy pytania na piśmie, ale do chwili zamknięcia tego wydania Dziennika nie dostaliśmy odpowiedzi.
Ale w piśmie, które spółdzielnia wysłała do Wydziału Ochrony Środowiska lubelskiego Ratusza czytamy: "Żądanie przedstawienia opinii w przedmiotowej sprawie jest pozbawione podstaw prawnych”. Spółdzielnia tłumaczy też, że miejsca parkingowe będą budowane na jej terenie, więc konsultacje są zbędne.
Miejscy urzędnicy przyznają, że nie ma przepisu obligującego spółdzielnie do konsultowania takich inwestycji. – Z drugiej jednak strony po to tworzy się rady, by reprezentowały mieszkańców. To właśnie one wiedzą najlepiej, jakie nastroje panują wśród ludzi i co myślą oni na temat danej sprawy – tłumaczy Józef Wrona, kierownik działu zieleni w miejskim Wydziale Ochrony Środowiska.
Urzędnicy dmuchają na zimne, bo obawiają się, że powtórzą się protesty podobne do tych, jakie na wiosnę zorganizowali mieszkańcy ul. Sympatycznej. Poszło o to, że spółdzielnia zaplanowała wycinkę drzew pod budowę garaży i parkingu, ale nie skonsultowała tego z mieszkańcami.
Wydział Ochrony Środowiska ma dwa miesiące na decyzję w sprawie wycinki. Nie wyklucza, że zwróci się bezpośrednio do Rady Dzielnicy Czuby Północne z prośbą o opinię. – Powiadomimy mieszkańców o planowanych pracach i ich opinie przedstawimy miastu – zapewnia Zbigniew Ławnicza, przewodniczący rady.
Ile drzew przewidziano do wycięcia? – Dokładnej liczby jeszcze nie znamy, ale nie będzie tego dużo. Wytypowaliśmy drzewa stare, połamane w czasie ostatnich burz i takie, których korzenie niszczą podziemne instalacje – zapewnia Grażyna Kowalczewska, kierowniczka administracji osiedla Łęgi.