Pierwotnie ta rywalizacja powinna się odbyć w marcu, ale musiała zostać przełożona z powodu fali zakażeń koronawirusem w zespole z Górnego Śląska
W jej efekcie „Niebieskie” przez 42 dni nie rozgrywały żadnego spotkania. Do gry wróciły dopiero w niedzielę. W starciu z KPR Gminy Kobierzyce nie miały jednak najmniejszych szans i zasłużenie przegrały 29:40. W efekcie ich sytuacja w tabeli robi się powoli dramatyczna, a Ruch najprawdopodobniej zostanie zdegradowany do I ligi. Chorzowianki zajmują ostatnie miejsce, a do wyprzedzającego go Eurobud JKS Jarosław tracą aż 9 punktów.
Perła ma zupełnie inne cele. Podopieczne Moniki Marzec na mistrzostwo Polski mają już tylko teoretyczne szanse. Liderujące Zagłębie Lubin może zapewnić sobie drugi w swojej historii tytuł już w najbliższą sobotę. Wystarczy tylko, że pokona KPR Gminy Kobierzyce. W tej sytuacji Perła musi skupić się na walce o drugie miejsce. W grze o tę lokatę pozostają jeszcze Kobierzyce. Czwarta w tabeli Piotrcovia Piotrków Trybunalski raczej nie ma już szans na wdrapanie się na podium.
Perła wydaje się jednak faworytem wyścigu o srebro. Zespół złapał w ostatnim czasie znakomity rytm, a w jego grze widać olbrzymią radość. Do składu wróciła także Durdina Malović, która wiele tygodni spędziła na leczeniu kontuzjowanej stopy. W sobotnim meczu z Jarosławiem Czarnogórka pojawiła się na boisku na kilka akcji, ale nie zdołała zdobyć jakiejkolwiek bramki. Jedynym zmartwieniem może być absencja Marty Gęgi, która walczy z urazem ścięgna Achillesa. – Czeka ją nieco dłuższa przerwa. Nie będziemy przyspieszać jej powrotu, bo będzie nam potrzebna pod koniec sezonu – powiedziała klubowym mediom Monika Marzec.
Dzisiejszy mecz rozpocznie się o godz. 18. Z powodu ograniczeń związanych z pandemią koronawirusa na trybunach zabraknie kibiców. Mogą oni śledzić internetową transmisję na platformie zobacz.tv.