Niespodziewane wieści z lubelskiego drugoligowca. W czwartek rezygnację z funkcji prezesa Motoru złożyła Marta Daniewska, która w ekipie żółto-biało-niebieskich pracowała przez ostatnie 1,5 roku.
O swoim pożegnaniu z Motorem Marta Daniewska poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych.
– Jak pisała kiedyś J.K. Rowling: „Trzeba być bardzo dzielnym, by stawić czoło wrogom, ale tyle samo męstwa wymaga wierność przyjaciołom” – napisała była już prezes klubu z Lublina.
– Akurat ten cytat przychodzi mi dziś do głowy... W swojej działalności zawsze kieruję się oddaniem, pracowitością, a nade wszystko lojalnością względem samej siebie. Nie wszystko poszło zgodnie w zgodzie z moimi wartościami i przekonaniami dlatego opuszczam Motor Lublin. Te 1,5 roku były dla mnie wymagającym, ale bardzo satysfakcjonującym czasem. Czas się pożegnać z podniesioną głową. Dziękuję wszystkim, których spotkałam na swojej drodze w najlepszym klubie piłkarskim województwa lubelskiego. Dziękuję tym, którzy mnie wspierali, jak i tym – „dzięki” którym stałam się mocniejszą babką. Co mi teraz los przyniesie, tego nie wiem. Ale wiem jedno – zawsze zostanę sobą. Do zobaczenia – czytamy we wpisie Marty Daniewskiej.
Była już prezes Motoru na tym stanowisku zastąpiła Pawła Majkę pod koniec października 2020 roku. 12 miesięcy temu na łamach Dziennika Wschodniego zapowiadała, że celem drużyny na sezon 2021/2022 jest awans do Fortuna I Ligi. Nie udało się jednak wywalczyć promocji, po zespół Marka Saganowskiego przegrał w finale baraży z Ruchem Chorzów 0:4.
Zresztą plany w Lublinie były jeszcze bardziej ambitne. – Sport uczy pokory i oczywiście nam jej nie brakuje, ale celem klubu jest znalezienie się w Ekstraklasie w 2025 roku. Najpierw musimy jednak wywalczyć promocję na poziom pierwszoligowy i takie będą nasze ambicje w sezonie 2021/2022. Uprzedzając wszelkie spekulacje: tu nie chodzi o „pompowanie balonika”, tylko o wysokie aspiracje i podnoszenie sobie poprzeczki – wyjaśniała nam pani prezes.
Jakie były w ogóle powody rezygnacji?
– Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale szczerze mówiąc decyzję podjęłam już jakiś czas temu. Można powiedzieć, że miałam inną wizję, a właściciel inną. Życzę jednak Motorowi, jak najlepiej, a przede wszystkim awansu w tym sezonie. Co dalej? Na razie mam wakacje – mówi nam krótko Marta Daniewska.
A kiedy możemy poznać nazwisko nowego prezesa? Niewykluczone, że w piątek. Obecnie, po rezygnacji Bogusława Leśnodorskiego Rada Nadzorcza klubu jest niekompletna i w piątek zostanie zwołanie posiedzenie, na którym do składu zostanie dokooptowana nowa osoba.