Koszykarki Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin nie miały najmniejszego problemu z pokonaniem najsłabszego zespołu w stawce, czyli GTK Gdynia. Podopieczne Krzysztofa Szewczyka pokonały w piątek u siebie beniaminka 92:52. Tym samym wykonały kolejny krok w kierunku zabezpieczenia sobie trzeciej pozycji na zakończenie rundy zasadniczej
Od pierwszych minut widać było dużą różnicę klas dzielącą oba zespoły. Lublinianki nie grały rewelacyjnie, zdarzało im się sporo błędów. Drużyna z Gdyni wypadała po prostu blado – nie potrafiła zdobywać punktów nawet z otwartych pozycji. Przy stanie 0:8 trener Jelena Skerović przywołała do siebie swoje podopieczne. Można powiedzieć, że jednorazowo zdało to egzamin, bo po nieco ponad 4 minutach gry Marta Marcinkowska trafiła „trójkę”. Potem znowu musiało minąć sporo czasu zanim dorobek GTK się powiększył. W tym czasie akademiczki z Lublina robiły swoje – dobrze broniły i wykorzystywały okazje do zdobywania punktów. Wynik pierwszej kwarty dość dużo mówi o jej przebiegu – 23:6.
Szkoleniowiec lubelskiego zespołu Krzysztof Szewczyk oszczędzał podstawowe zawodniczki i już w drugiej kwarcie dał szansę młodym koszykarkom z końca ławki rezerwowych. Na parkiecie zameldowały się więc Olga Trzeciak i Wiktoria Duchnowska. Trzeba gdyniankom przyznać, że nie dały się tak bardzo zdominować jak w poprzedniej odsłonie – przede wszystkim częściej dopisywały się do protokołu meczowego. „Pszczółki” ciągle miały jednak znaczną przewagę, nawet w rezerwowym składzie. Do przerwy prowadziły już 43:20.
W trzeciej kwarcie zespoły były nastawione głównie na grę ofensywną. W ekipie gospodyń prym w tym względzie wiodły Morgan Bertsch i Martina Fassina. Z kolei po stronie gdynianek można wyróżnić Joannę Grymek. Lublinianki stosowały także wysoki pressing i broniły już na połowie przeciwniczek. Miały o tyle komfortową sytuację, że nie musiały się oglądać na rywalki – ich przewaga to była już różnica kilkudziesięciu punktów. Przed ostatnią odsłoną tablica pokazywała rezultat 73:35.
Finalna odsłona była jedynie formalnością. Ciężko było oczekiwać od młodych Polek z GTK Gdynia, że diametralnie zmienią swoją grę i dokonają sportowego cudu. Tak też się nie stało. Kibice oglądający to spotkanie mogli sobie tylko zadawać pytanie, czy „Pszczółkom” po raz pierwszy w tym sezonie uda się przekroczyć próg 100 zdobytych punktów. Była na to szansa, bo „piątka” Sklepowicz-Kosicka-Kośla-Duchnowska-Trzeciak, a potem jeszcze z uzupełniającą ją Klaudią Niedźwiedzką, radziła sobie nieźle. Lubliniankom zabrakło jednak skuteczności i skończyło się na 40-punktowym triumfie – 92:52.
===
Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin – GTK Gdynia 92:52 (23:6, 20:14, 30:15, 19:17)
Pszczółka: O’Neill 3, Milazzo 7, Poboży 12, Fassina 16, Bertsch 16 – Sklepowicz 8, Duchnowska 5, Niedźwiedzka 14 (13 zb.), Kośla 9, Trzeciak 2, Kosicka.
GTK: Bazan 13, Szulc 2, Rudzka 3, Żytkowska 10, Marcinkowska 9 – Płotka 4, Grymek 11, Homza, Stefańczyk.
Sędziowie: Mariusz Nawrocki, Tomasz Tomaszewski, Adrian Szczotka.