(fot. AZS AWF BIAŁA PODLASKA)
I LIGA CENTRALNA PIŁKARZY RĘCZNYCH MKS Padwa Zamość nie dała rady Zagłębiu Sosnowiec przegrywając 26:35. Prowadzący w tabeli AZS AWF Biała Podlaska zafundował swoim kibicom prawdziwy horror w happy endem
Zamościanie nie mają łatwego życia. Za nami już szósta seria spotkań, dla Padwy szósta na boisku przeciwnika. Z powodu trwającej modernizacji hali OSiR piłkarze ręczni trenują w szkolnym obiekcie w Nieliszu, a spotkania ligowe rozgrywają wyłącznie na wyjazdach.
Zawodnikom trenera Marcina Czerwonki niewiele pomogła obecność w hali w Sosnowcu wiceprezesa klubu Sławomira Tóra, czy powrót do gry kontuzjowanego Tomasza Fugla i zakontraktowanie Łukasza Orlicha, który na godziny przed pierwszym gwizdkiem został zatwierdzony do gry po tym, jak rozwiązał kontrakt z Energą Warmią Olsztyn.
Mecz w Sosnowcu nie układał się po myśli Padwy, która musiała gonić wynik. Kwadrans przed końcem było 24:22 dla gospodarzy. W końcówce goście popełnili masę błędów, z czego skorzystali miejscowi odnosząc pierwsze zwycięstwo w I lidze centralnej (35:26 dla Zagłębia).
MUKS Zagłębie ZSO 14 Sosnowiec – MKS Padwa Zamość 35:26 (16:13)
MKS Padwa: Gawryś, Kozłowski – T. Fugiel 7, Mchawrab 3, Puszkarski 3, Orlich 3, Bajwoluk 2, Małecki 2, Szymański 2, Mehdizadeh 2, Sz. Fugiel 1, Olichwiruk 1, Dębiec, Adamczuk, Pomiankiewicz, Kłoda. Kary: 16 minut.
Prawdziwy horror zafundowali swoim fanom zawodnicy lidera AZS AWF Biała Podlaska. Akademicy przegrywali po fatalnej pierwszej połowie 8:19. W drugiej w ekspresowym tempie zaczęli odrabiać straty. 11 minut przed końcem Leon Łazarczyk trafił na 21:21, a 11 sekund przed końcem, przy remisie 26:26, bialczanie skorzystali z przerwy w grze. Lider nie odpuszczał, chciał zgarnąć pełną pulę. Akcja gospodarzy została zatrzymana trzy sekundy przed końcową syreną. Pomysł na rozegranie zakończone bramką został przedyskutowany z zawodnikami przez grającego trenera Marcina Stefańca. Sam szkoleniowiec, równo z końcową syreną oddał rzut z biodra dający zwycięstwo 27:26. Opiekun zespołu utonął w objęciach zawodników. Szósta wygrana lidera stała się faktem.
AZS AWF Biała Podlaska – Budnex Stal Gorzów Wielkopolski 27:26 (8:19)
AZS BP: Adamiuk, Ostrowski, Wiejak – Łazarczyk 7, Urbaniak 6, Ziółkowski 5, Antoniak 2, Maksymczuk 2, Niedzielenko 2, Stefaniec 2, Kandora 1, Wójcik. Kary: 14 minut. Dyskwalifikacja: Łukasz Kandora w 57 min, z gradacji.
Pozostałe wyniki: ARGED KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski – Śląsk Wrocław 34:21 (17:10) * MKS Nielba Wągrowiec – OKPR Warmia Energa Olsztyn 28:26 (15:12) * SPR GKS Autoinwest Żukowo – KPR Legionowo 23:32 (14:17) * MKS Grudziądz – MKS Wieluń 32:31 (15:13) * ORLEN Upstream SRS Przemyśl – MSPR Siódemka-Miedź-Huras Legnica 33:25 (16:9).