W spotkaniu derbowym AZS AWF Biała Podlaska pokonał KPR Padwę Zamość 24:22. Dla akademików był to pierwszy występ w nowym sezonie.
Po pierwszym kwadransie w lepszych nastrojach byli zamościanie, którzy już w czwartej minucie, po trafieniach Eryka Pstrąga, Mateusza Czerwonki i Łukasza Szymańskiego prowadzili trzema bramkami (0:3).
W ciągu trzech kolejnych minut to gospodarze zdobyli trzy gole z rzędu doprowadzając do remisu. Okres pomiędzy siódmą, a 26 min, bialczanie wygrali 10:4 i objęli prowadzenie 13:9. W końcówce tej części AZS zdołał dorzucić jeszcze dwie bramki, Padwa jedną. Dla miejscowych trafiali Filip Lewalski i Kacper Baranowski, dla zamościan Tomasz Fugiel. Do przerwy prowadziła 15:10.
Po zmianie stron przyjezdni narzucili ostre tempo i w ciągu 12 kolejnych minut pięć razy trafili do bramki bialczan zbliżając się na jednego gola straty (16:15). Miejscowi skutecznie odpierali ataki zamościan (21:17, 23:19, 24:20). Spotkanie derbowe zakończyło się wygraną AZS AWF 24:22.
- Był to ciężki, brzydki mecz. Było w nim dużo walki, gra była nierówna, szarpana. Cieszą trzy punkty, wiemy, co było dobre, a co złe. Mamy nad czym pracować - mówi Marcin Stefaniec, trener AZS AWF Biała Podlaska.
- Zagraliśmy bardzo słabe spotkanie. Moja drużyna jakby odczuwała bojaźń przed zdobywaniem bramek. Byliśmy nieskuteczni i to zaważyło na końcowym rozstrzygnięciu. Bardzo dobrze radziliśmy sobie w obronie - ocenia trener KPR Padwa Zamość.
Już w piątek zamościanie, z powodu wolnego miejsca w terminarzu, rozegrają mecz kontrolny z zespołem z Przemyśla - ORLEN Upstream SRS. Początek meczu w zamojskiej hali OSiR o godzinie 18.30. Wstęp wolny.
AZS AWF Biała Podlaska - Padwa Zamość 24:22 (15:10)
AZS BP: Kwiatkowski 1 - Warmijak 2, Grzenkowicz, Wierzbicki 1, Tarasiuk 3, Mazur 2, Reszczyński 1, Kozycz, Kandora, Antoniak 5, Lewalski 4, Baranowski 1, Wójcik 3, Wojnecki 1. Kary: 6 minut.
KPR Padwa: Kozłowski, Gawryś - Czerwonka 2, Puszkarski 2, Szymański 6, Szeląg, Małecki, Skiba 1, Pstrąg 3, Olichwiruk, Fugiel 2, Bączek, Morawski 1, Adamczuk 2, Konkel 1, Maciąg 2. Kary: 10 minut.