Po pierwszej kolejce komplet punktów dopisały: LKS Stróża, Avia II Świdnik, Piaskovia Piaski, Janowianka Janów Lubelski, Motor II Lublin, Stal Poniatowa i Tęcza Bełżyce.
Udanie wypadła inauguracja nowego sezonu w Stróży. Miejscowy LKS zainkasował komplet punktów po wygranej z beniaminkiem Orłem Urzędów 2:1. Gospodarze bardzo chcieli zmazać plamę po porażce w drugiej rundzie Pucharu Polski z LKS Poniatowa Wieś 2:3. Obie bramki zdobył wówczas Dawid Szczuka. Pierwsze trafienie zaliczył z rzutu karnego. Nominalny napastnik miejscowych powtórzył pucharowy wyczyn w spotkaniu ligowym.
Podopieczni Pawła Milewskiego bardzo dobrze weszli w mecz. Już bowiem w drugiej minucie wynik otworzył Szczuka. Piłkarz wykorzystał rzut karny podyktowany za faul. – Fal był ewidentny, więc nie może być mowy o podważaniu zasadności rzutu karnego – przekonuje szkoleniowiec LKS Paweł Milewski.
– Były to nasze derby, więc było gorąco, dosłownie i w przenośni. Z powodu bogactwa składu Dawid Szczuka rozpoczął mecz na prawej pomocy, a zakończył już na szpicy – dodaje opiekun miejscowych. 10 minut później również Szczuka podwyższył wynik. Tym razem wykorzystał dokładne podanie Kornela Gałkowskiego. Po strzeleniu drugiego gola gospodarze mogli już grać spokojniej.
Na początku drugiej połowy LKS miał trzy dogodne okazje do podwyższenia wyniku. – Pewnie gdyby gospodarze wykorzystali swoje szanse byłoby już po meczu – uważa Kamil Dydo, trener beniaminka z Urzędowa. W 54 minucie drugą żółtą kartkę ujrzał Eryk Łaciński i goście musieli radzić sobie w osłabieniu.
– Po stracie jednego zawodnika mój zespół zmienił się o 180 stopni. Przejęliśmy inicjatywę. Co prawda nie mieliśmy klarownych sytuacji, ale zdominowaliśmy gospodarzy. Uważam, że stracony bardzo szybko gol z dość kontrowersyjnego rzutu karnego ustawił spotkanie. Potem jeszcze doszła druga bramka rywala, według mnie zdobyta ze spalonego. Uważam, że w naszym przypadku sędzia także powinien podyktować rzuty karne. Faulowani byli Kamil Słoniewski i Mateusz Kozakowski. Mimo porażki nie załamujemy się – podsumował szkoleniowiec Orła.
– Zabrakło nam trochę boiskowego cwaniactwa. Znaliśmy naszego przeciwnika, jeszcze z rozgrywek w klasie A. Jak ktoś przyjeżdża na mecz i koncentruje się na „koszeniu” rywali i podważaniu każdej decyzji sędziego, to o czym my tutaj mówimy. Możemy jedynie żałować, że nie zamknęliśmy tego meczu już w pierwszej połowie, najpóźniej na początku drugiej. A tak, w końcówce daliśmy gościom wiatr w żagle, kiedy strzelili honorowego gola – mówi Milewski.
Rezerwy Avii z punktem
Cenny komplet punktów przywiozły do Świdnika rezerwy Avii. Młodzież żółto-niebieskich pokonała na wyjeździe Mazowsze Stężyca 2:1. Po pierwszej połowie był remis 1:1. Decydującego o zwycięstwie gola strzelił Jakub Wójcik w 75 min. Ten sam zawodnik wpisał się na listę strzelców już w piątej min dając prowadzenie swojej drużynie.
– Mogliśmy wygrać wyżej. Dwa razy szansę na gola miał Sebastian Plesz, raz Kuba Wójcik. Ostatni trafił w wychodzącego bramkarza. Cieszymy się z trzech punktów na otwarcie nowego sezonu – mówi szkoleniowiec Avii II Łukasz Jankowski.
– Obie drużyny były bardzo wybiegane, dysponują młodymi zawodnikami. Drugą bramkę straciliśmy po ewidentnym błędzie naszego obrońcy. Szkoda, że już w doliczonym czasie Mateusz Utnicki został nieprzepisowo zatrzymany w sytuacji bramkowej. Rywal dostał czerwoną kartkę, ale my straciliśmy szansę na wyrównującego gola. Mecz był na remis. Nie załamujemy się jednak i już w środę będziemy mieli szansę na rehabilitację – mówi trener Mazowsza Stężyca Mariusz Utnicki.
Wyrównanie w ostatniej chwili
O sporym pechu mogą mówić piłkarze Sokoła Konopnica, którzy mierzyli się z Orionem Niedrzwica Duża. Gospodarze prowadzili do ostatniej minuty doliczonego czasu, kiedy to stracili drugiego gola i mecz zakończył się remisem 2:2.
– Zawsze pozostaje niedosyt kiedy traci się bramkę w doliczonym czasie gry, i to jeszcze w ostatniej minucie. Szkoda tego wyniku, tym bardziej, że mieliśmy swoje okazje na strzelenie większej ilości goli – ubolewa trener Sokoła Konopnica Tomasz Prasnal.
– W pierwszej połowie dominowaliśmy, w drugiej to gospodarze mieli więcej okazji bramkowych i mogli nas wypunktować, byli jednak nieskuteczni. Z przekroju spotkania remis jest sprawiedliwy, choć nie jesteśmy z niego zadowoleni – ocenia szkoleniowiec Orionu Radosław Muszyński.
Wyniki 1. kolejki lubelskiej klasy okręgowej:
LKS Stróża – Orzeł Urzędów 2:1 (Szczuka 1 z karnego, 12 – Barszcz 82). Czerwona kartka: Eryk Łaciński (Orzeł) w 54 min, za drugą żółtą * Mazowsze Stężyca – Avia II Świdnik 1:2 (Jawoszek 10 – Wójcik 5, 75). Czerwona kartka: Kajetan Malinowski (Avia II) w 93 min za faul taktyczny * Sokół Konopnica – Orion Niedrzwica Duża 2:2 (Bukartyk 24, Kufrejski 64 – Bielak 8, Kłyk 90 + 4) * Piaskovia Piaski – Wisła II Puławy 4:3 (Bednarek 1, Bomba 5, 12, R. Wójcik 47 – Tosiak 59, Figura 60, Gołąb 90) * Polesie Kock – Janowianka Janów Lubelski 0:5 (Piecyk 14, 79, 81, Sobótka 37, Perin 90) * Motor II Lublin – Garbarnia Kurów 4:3 (Knap 25, Bednarczyk 48, Drozd 56, Baryła 75 – Figiel 70, Bieniek 73, Rukasz 88) * Stal Poniatowa – GKS Niemce 3:0 (Poleszak 24, 82, Łubkowski 60) * MKS Ryki – Tęcza Bełżyce 1:4 (Nastalski 55 – Zieliński 10, samobójcza Kępka 30, Stojak 35, Plewik 65).