Polski Cukier Start Lublin rozpoczął sparingowe granie. „Czerwono-czarni” wygrali z Dzikami Warszawa 83:81.
Start wystąpił w Warszawie w bardzo okrojonym składzie, ponieważ skład zespołu jest nadal kompletowany. To zestawienie czerwono-czarnych jednak jak na ten moment przygotowań prezentowało się bardzo obiecująco.
O wyniku przesądziła bardzo dobra postawa Startu w czwartej kwarcie. Warto jednak zaznaczyć, że Dziki miały rzut na dogrywkę, ale zmarnował go Emmanuel Little. W lubelskim zespole najlepiej spisał się Tomislav Gabrić. Chorwat zdobył 18 pkt, z czego aż 12 po rzutach trzypunktowych. Nieźle zagrał też debiutujący w Starcie Jakub Karolak. Syn jednej z legend lubelskiej koszykówki, Piotra Karolaka, zdobył 13 pkt.
– Wynik nie był dla nas najważniejszy. Traktowaliśmy ten sparing jako kolejną jednostkę treningową. Jak wiemy, mamy jeszcze małą rotację i do dyspozycji było ośmiu zawodników, ale każdy z nich dał z siebie sto procent. Jestem z tego bardzo zadowolony, bo pokazali zaangażowanie, duży charakter i walczyli do samego końca jako drużyna. Niezależnie od tego, czy gracze byli na parkiecie, czy na ławce, to okazywali wielkie wsparcie. Podobała mi się energia wszystkich chłopaków i na pewno jest to coś, co nas wyróżniało w tym spotkaniu – mówi Marcin Woźniak, asystent trenera.
Szkoleniowiec przyznał jednak, że w grze zespołu były także mankamenty. – Oczywiście, popełniliśmy na parkiecie dużo błędów, ale to normalne na obecnym etapie okresu przygotowawczego. Musimy jeszcze poprawić bardzo wiele elementów i mamy dobry materiał do analizy. Po to są mecze kontrolne, żeby usprawniać grę, zarówno w ofensywie, jak i w obronie. Za nami mały kroczek, w przyszłym tygodniu dołączy do nas trener główny i mam nadzieję, że będziemy codziennie progresować oraz stawać się coraz lepszym zespołem. Najważniejsze jest to, że wszyscy są zdrowi. Zawodnicy przyjechali po przerwie z dobrą bazą, nie są zaniedbani pod względem fizycznym, a naszą rolą jest, by ich przygotować do sezonu – dodaje Marcin Woźniak.
Przypomnijmy, że w Warszawie zastępował on na ławce Artura Gronka, który walczył z reprezentacją Polski turnieju prekwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich.
Dziki Warszawa - Polski Cukier Start Lubin 81:83 (25:17, 23:27, 18:17, 15:22)
Dziki: McGlynn 16, Green 13, Szlachetka 11, Coleman 10, Aleksandrowicz 8, Little 8, Mokros 7, Pamuła 3, Czujowski 3, Kopycki 2, Grochowski, Bartosz
Polski Cukier: Gabrić 18, Karolak 13, Benson 13, Krasuski 13, Pelczar 9, Durham 8, Put 7, Dziemba 2.
Sędziowali: Sosin, J. Adameczek i Kryśko. Widzów: 20.