Bary, restauracje, sklepy i ośrodki turystyczne – to miejsca, gdzie młodym ludziom najłatwiej znaleźć wakacyjną pracę. Już czas na składanie dokumentów i wyrabianie potrzebnych zaświadczeń.
Każdy, kto chce go otrzymać, musi przejść odpowiednie badania. – Ich zakres jest uzależniony od zaleceń lekarza – mówi Barbara Sawa-Wojtanowicz z lubelskiego sanepidu.
Książeczka kosztuje 73 zł. To lekarz na podstawie badań decyduje, czy dostaniemy ją bezterminowo, czy będziemy musieli po pewnym czasie powtórzyć procedurę.
Nie pod kątem zdrowia, ale raczej umiejętności musisz się przygotować, jeśli marzy ci się praca ratownika. Potrzebne uprawnienia możesz zdobyć w rejonowych siedzibach Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Takie kursy są płatne. Ich ceny mogą się różnić. Organizowane są na bieżąco, kiedy zbierze się odpowiednia grupa chętnych. Zanim jednak weźmiesz w takich zajęciach udział, musisz spełnić dwa warunki: zostać członkiem WOPR i wcześniej zdobyć kartę pływacką.
Czas najbardziej goni jednak tych, którzy mają ochotę na wyjazd typu Work & Travel do USA. Rekrutacje na takie projekty są już na finiszu. – Jeszcze w maju będzie można się zapisywać – mówi Joanna Szczepanik z biura firmy Almatur, organizatora takich wyjazdów.
Praca w Stanach Zjednoczonych wymaga oczywiście znajomości języka. – Przeprowadzamy egzamin, chyba że ktoś ma certyfikat – mówi Joanna Szczepanik. Warto więc wcześniej odświeżyć swoją wiedzę.