W zabytkowym budynku po dawnej Ochronce będzie muzeum historii miasta. Na jego renowację wydano już ponad 450 tys. zł.
W ubiegłym roku miasto wypowiedziało fundacji umowę dzierżawy i zdecydowało się wyremontować obiekt. Według planów miała wprowadzić się do niego Lokalna Grupa Działania "Zielony Pierścień” oraz Kraina Wąwozów Lessowych. Jednak ten pomysł nie doczekał się realizacji i budynek nadal stoi pusty.
Najnowszym pomysłem na ożywienie tego miejsca jest stworzenie w nim placówki muzealnej, poświęconej historii i tradycji Nałęczowa. Gmina zamierza teraz zagospodarować również teren wokół Ochronki.
– Wystąpiliśmy o unijną dotację. Prawie milion złotych będziemy mogli wydać na wyposażenie budynku i prace wokół niego – mówi Artur Rumiński, zastępca burmistrza Nałęczowa. – Przeprowadzimy rewitalizację ogrodu, który zostanie dostosowany do celów turystycznych. Ogrodzenie doczeka się remontu, powstanie również parking.
Muzeum Historii i Tradycji będzie trzecią placówką muzealną w niespełna dziesięciotysięcznej gminie.
W Nałęczowie są już dwa muzea: jedno poświęcone Stefanowi Żeromskiemu, drugie – Bolesławowi Prusowi. Część muzealiów poświęconych miastu jest przechowywana w nałęczowskiej bibliotece. Dlatego pomysł utworzenia kolejnej placówki – Muzeum Historii i Tradycji – mieszkańcy przyjmują ze zdziwieniem.
– Kolejne muzeum? A co będzie można w nim zobaczyć? – zastanawia się pani Maria.
– Wszystko, co wiąże się z przeszłością naszego miasta i pokazuje jego historię oraz współtworzących ją ludzi – wyjaśnia zastępca burmistrza. – Prowadzimy rozmowy z osobami, które dysponują bardzo ciekawymi zbiorami. Chcielibyśmy, aby zostały udostępnione szerszemu audytorium.
Artur Rumiński dodaje, że władzom bardzo zależy, żeby budynek dawnej Ochronki tętnił życiem i pełnił również inne pożyteczne funkcje społeczne.