Developres Bella Dolina Rzeszów i Jastrzębski Węgiel wywalczyły w lubelskiej hali Globus Superpuchar kobiet i mężczyzn. Rzeszowianki w pięciu setach ograły mistrza Polski Grupę Azoty Chemika Police, zaś męscy mistrzowie kraju uporali ze zdobywcą Pucharu Polski i klubowym mistrzem Europy Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.
Po raz pierwszy Polski Związek Piłki Siatkowej zdecydował się na rozegranie Superpucharów kobiet i mężczyzn jednego dnia i w jednym mieście.
– To bardzo dobry pomysł. Proszę tylko o bliższe miejsce i miasto. Do Lublina mamy bardzo daleko. W ciągu ostatnich kilku tygodni już drugi raz przyjechaliśmy tutaj – mówił po meczu dla stacji Polsat Sport przyjmujący Jastrzębskiego Węgla Tomasz Fornal. Siatkarz wybrany został MVP spotkania z ZAKSĄ.
Jako pierwsze lubelskiej publiczności zaprezentowały się panie. Mistrzynie kraju prowadzone przez byłego selekcjonera kobiecej reprezentacji Jacka Nawrockiego mierzyły się z drużyną z Rzeszowa. Developres Bella Dolina, którego terenem jest także były selekcjoner, ale męskiego kadry Polski, Francuz Stephane Antigua. Policzanki musiały radzić sobie bez podstawowej rozgrywającej Marleny Kowalewskiej. I nie wyglądało to najlepiej. Dwa sety padły łupem siatkarek Developresu. Mistrzynie kraju obudziły się dopiero w trzeciej odsłonie zwyciężając najpierw 25:21, a w kolejnej partii 25:23.
W tie-breaku wydarzyło się coś bardzo niespotykanego. Potwierdziło się powiedzenie, że kobieta zmienną jest. Chemik prowadził już 6:1 i wszyscy zastanawiali się ile potrwa pięty set. Tymczasem siatkarki ze stolicy Podkarpacia zdobyły 11 punktów z rzędu wychodząc na prowadzenie 12:6. Triumfatorki Pucharu Polski wygrały 15:12 zdobywając po raz pierwszy w historii Superpuchar.
Grupa Azoty Chemik Police – Developres Bella Dolina Rzeszów 2:3 (12:25, 21:25, 25:21, 25:23,12:15)
Chemik: De Almeida Rios, Kąkolewska, Brakocevic-Canzian, Wasilewska, Łukasik, Milenković, Stenzel (libero) oraz Poleć, Lipska, Czyrniańska, Pół.
Developres: Honorio Marques, Blagojević, Stencel, Wenerska, Bajema, Jurczyk, Szczygłowska (libero) oraz Bińczycka, Kalandadze, Przybyła (libero), Rapacz.
MVP: Bruna Honorio Marques (Developres Bella Dolina).
Tylko trzech setów potrzebowali mistrzowie kraju aby udowodnić swoją sportową wyższość nad najlepszą klubową drużyną Europy. Po ataku Stephena Boyera Jastrzębski Węgiel prowadził z ZAKSĄ 14:7. Z każdą kolejną akcją rosła przewaga mistrza (17:9, 20:11). Partię otwarcia wygrał Jastrzębski.
Druga odsłona w końcówce również przebiegała pod dyktandu jastrzębian. ZAKSA wygrywała i w pewnym momencie oddała inicjatywę. Rywale skorzystali z prezentu zwyciężając 25:22.
Najbardziej zacięty był trzeci set. W końcówce jedni i drudzy mieli swoje okazje na zadanie rywalowi ciosu. Więcej spokoju zachował Jastrzębski zwyciężając na przewagi 30:28.
Jastrzębski Węgiel – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:0 (25:18, 25:22, 30:28)
Jastrzębski: Toniutti, Fornal, Wiśniewski, Boyer, Clevenot, Gładyr oraz Popiwczak (libero), Hadrava, Macyra, Hadrava.
ZAKSA: Janusz, Śliwka, Smith, Kaczmarek, Semeniuk, Huber oraz Shoji (libero).
MVP: Tomasz Fornal (Jastrzębski Węgiel).