Wawrzyńczok ostatnio reprezentował barwy Walki Makoszowy Zabrze, dokąd został wypożyczony z Ruchu Chorzów. 22-letni pomocnik świetnie spisywał się w meczach sparingowych, a jego wizytówką stały się zwłaszcza uderzenia z dystansu. Właśnie w ten sposób trzy razy wpisał się na listę strzelców.
21-letni Zawadzki to z kolei prawy obrońca pozyskany z Lechii Zielona Góra. Natomiast ostatnim z najświeższych nabytków jest Rafał Król ze Stali Kraśnik. Najmłodszy w tym towarzystwie 19-letni Król rundę zimową ubiegłego sezonu spędził już przy Al. Zygmuntowskich. Jednak targi o piłkarza trwały wiele dni, aż wreszcie kluby doszły do porozumienia.
Tym samym Motor w letnim okienku transferowym wzmocnił swoją kadrę o ośmiu zawdoników. Wcześniej kontrakty z ekipą znad Bystrzycy podpisali: Jarosław Pacholarz (Orlęta Spomlek Radzyń Podlaski), Janusz Iwanicki, Krzysztof Lipecki (obaj Stal Stalowa Wola), Mateusz Tywoniuk (SMS Łódź) oraz Grzegorz Krystosiak ("młoda” drużyna GKS Bełchatów).
Pokaźna liczba nowych zawodników nie oznacza jednak, że to już koniec zakupów. Nadal nie wiadomo, jak potoczą się losy Anglika Glena Kendalla, który był testowany w Lublinie.
Dodatkowo w niedzielnym spotkaniu z Żurawianką Żurawica na boisku zameldowali się: słowacki bramkarz Tomasz Vażko oraz Cezary Czpak z Radomiaka Radom.
- Myślę, że jesteśmy też na dobrej drodze do porozumienia z Arturem Bożykiem i Patrykiem Grzegorczykiem. Możliwe, że niedługo poinformujemy i o tych transferach - mówi rzecznik prasowy zespołu z Lublina Andrzej Szwabe.
Przy Al. Zygmuntowskich nadal po cichu mówi się również o napastniku ze Słowacji, który miałby wzmocnić Motor w późniejszych kolejkach. - Piłkarz w poszukiwaniu pracy najpierw uda się na Cypr. Jeżeli tam nie znajdzie klubu, ma pojawić się u nas. Jednak najwcześniej będzie to możliwe dopiero we wrześniu - dodaje Szwabe.