W Poniatowie wiele obiecywano sobie po spotkaniu z OKS Olsztyn, niestety, również zespół z Warmii i Mazur, który przed spotkaniem ze Stalą miał na koncie tylko jedno zwycięstwo, okazał się dla "żółto-niebieskich” zbyt wymagającym przeciwnikiem. - Jesteśmy bardzo rozgoryczeni - mówił po spotkaniu trener Marek Maciejewski, który po spotkaniu mógł z czystym sumieniem pochwalić jedynie nowego bramkarza Tomasz Judkiewicza.
Przedmeczowe oczekiwania znacznie przerosły boiskową rzeczywistość. Goście zaprezentowali się z bardzo dobrej strony, w dodatku poniatowianie niespecjalnie starali się im przeszkadzać. - Graliśmy za daleko od przeciwnika. Olsztynianie mieli zbyt dużo wolnego miejsca i swobody - mówił po spotkaniu Marek Maciejewski. W efekcie "stalowcy” schodzili na przerwę przegrywając 0:1. w 42 min piłkę wprost pod poprzeczkę posłał Paweł Alancewicz, który przy biernej postawie defensywy najlepiej odnalazł się w polu karnym.
Obraz gry zmienił się po przerwie. Poniatowianie ruszyli znacznie śmielej, jednak kolejnego gola zdobyli przyjezdni. Po raz drugi nie popisała się także defensywa Stali, która pozostawiła w polu karnym zupełnie niepilnowanego Grzegorza Piesio, a były zawodnik łęczyńskiego Górnika przytomnie zamknął akcję oskrzydlającą. Nadzieję na korzystny wynik wlała w serca kibiców bramka Bartłomieja Mazurka w 65 min. Piłkę meczową miał jeszcze na nodze Tomasz Wójcik, ale fatalnie przestrzelił z pięciu metrów.
W środę Stal podejmie w Poniatowie Górnika Wieliczka. - Przyjeżdża do nas bardzo silny techniczny rywal. Musimy szybko zebrać się po tej porażce. Niestety ciągle popełniamy te same, kardynalne błędy. Z pewnością będziemy musieli dokonać jakiś roszad - mówił Marek Maciejewski.
Stal Poniatowa - OKS Olsztyn 1:2 (0:1)
Stal: Judkiewicz - Kazubski, Czępiński, Grajper, Nowak, Wójcik, Olchawski (46 Osuch), Szczawiński, Stręciwilk (41 Jabłoński), Butkiewicz (80 Woropajew), Mazurek.
OKS: Iwanowski - Paziewicz, Stefanowicz, Wróblewski, Michałowski, Alancewicz (72 Płoszczuk), Podhorodecki, Łukasik, Suchocki (66 Różowicz), Piesio (73 Spychała), Koprucki.
Żółte kartki: Czępiński, Butkiewicz, Nowak Jabłoński (S) - Suchocki, Wróblewski, Płoszczuk (O)
Sędziował: Marcin Muszyński (Łódzki ZPN). Widzów: 600.