FOT. HOOKIESPORTS.COM
Po 30 latach oczekiwania Lublin znowu będzie gospodarzem mistrzostw Polski. Dzisiaj na nowoczesnym basenie Aqua Lublin do rywalizacji o medale i minima na ME w Londynie przystąpią najlepsi, polscy zawodnicy
Wszyscy liczą na rekordowe zawody i jeszcze przed ich startem jeden z najlepszych wyników w historii został już pobity. W imprezie weźmie udział ponad 700 zawodników ze 140 klubów.
– Kolejny rekord padnie na trybunach. Mogą one pomieścić około dwóch tysięcy kibiców i spodziewam się, że nie tylko zostaną one całkowicie wypełnione, ale może nawet brakować miejsc dla wszystkich chętnych – przyznaje Grzegorz Mazurek, prezes Lubelskiego Okręgowego Związku Pływackiego.
Na kogo mogą liczyć kibice z naszego województwa? Przede wszystkim Jana Świtkowskiego ze Skarpy Lublin, który ma wystartować na 200 m stylem dowolnym i 200 m motylkowym. „Janek” będzie faworytem, chociaż trudno powiedzieć, jak wpłynie na niego podróż ze Stanów Zjednoczonych, gdzie obecnie trenuje i studiuje na uczelni Florida. Do basenu wskoczy tak naprawdę tuż po podróży.
– Z tego, co słyszałem Jasiek jest w bardzo dobrej formie. Skoro wygrywa z Amerykanami, to na pewno powinien być mocny także podczas zawodów w Lublinie. Z drugiej strony trzeba właśnie brać poprawkę na fakt, że przystąpi do rywalizacji praktycznie z marszu, bo nie będzie miał zbyt wiele czasu na aklimatyzację – wyjaśnia prezes LOZP.
Do tego jest grupa młodych i utalentowanych zawodniczek, które powoli powinny zacząć walkę o czołowe lokaty. – Mamy przecież od września Szkołę Mistrzostwa Sportowego, więc najwyższa pora, żeby ci 16-letni pływacy zaczęli zaznaczać swoją obecność w seniorskich zawodach. Mamy Julię Adamczyk, Gabrielę Bernat, Wiktorię Samułę, czy Wiktorię Czarnecką. Wierzę, że dziewczyny powalczą o dobre wyniki i sprawią jakieś niespodzianki. Jest jednak cała rzesza innych zawodników, którzy też mogą się wreszcie pokazać – wyjaśnia Grzegorz Mazurek. Dodaje również, że ciągle wszyscy będą z uwagą śledzić poczynania Konrada Czerniaka. – Konrad, to nadal nasz chłopak. Może nie reprezentuje już Wisły Puławy, tylko klub z Katowic, ale przecież przez lata zdobywał medale dla województwa lubelskiego.
Lublin musiał czekać długie lata na imprezę tej rangi. Po ponad 30 latach wreszcie się jednak udało. Znowu w naszym mieście pojawi się krajowa czołówka, ale i mnóstwo medalistów mistrzostw Europy i świata. Nie zabraknie Radosława Kawęckiego, Pawła Korzeniowskiego, czy Alicja Tchórz i Aleksandra Urbańczyk.
– Liczę na świetną, zaciętą rywalizację. Poziom naszego pływania zdecydowania poszedł do przodu. Teraz mamy pięć, sześć osób, które w jednej konkurencji walczą o medale. Niektóre wyścigi naprawdę będą bardzo silnie obsadzone i będzie na co popatrzeć – przekonuje prezes LOZP. – To także znak czasu, że przed 30 laty, kiedy w Lublinie ostatnio odbyły się mistrzostwa Polski seniorów obecny basen rozgrzewkowy był główną areną zmagań. Teraz mamy najnowocześniejszy i najpiękniejszy basen w kraju. Każdy, kto widzi go po raz pierwszy jest pod olbrzymim wrażeniem. Mamy nadzieję, że kibice będą także zadowoleni z poziomu rywalizacji.