Podopieczni trenera Dominika Derwisza kończą rok 2013 porażką w Dąbrowie Górniczej
Od początku meczu lublinianie popisywali się dużą skutecznością w rzutach za trzy punkty – w pierwszej połowie spotkania przyjezdni trafili aż siedem trójek. Druga kwarta, pomimo imponującej efektywności rzutów z dystansu koszykarzy Startu, była wyrównanym widowiskiem. Gospodarze nie pozwolili lubelskiej ekipie na odrobienie strat, podopieczni Dominika Derwisza na przerwę schodzili przegrywając 45:47.
Kluczowa dla losów całego spotkania okazała się trzecia kwarta, w której dominowali zawodnicy z Dąbrowy Górniczej. Tym razem lublinianie nie rzucili ani jednej trójki, co wobec regularnych celnych rzutów gospodarzy oznaczało wyraźne powiększenie prowadzenia podopiecznych Wojciecha Wieczorka. Po trzydziestu minutach gry zespół Wikany-Startu przegrywał już różnicą jedenastu punktów.
W ostatniej kwarcie przyjezdni próbowali odrabiać straty. Lublinianom co prawda udało się nieco zniwelować prowadzenie Dąbrowy Górniczej, w pewnym momencie goście doskoczyli do rywala na różnicę sześciu punktów, jednak na więcej zabrakło już czasu.
Po trzynastej kolejce Wikana-Start zajmuje siódmą pozycję w tabeli I ligi, mając na swoim koncie 20 punktów. MKS Dąbrowa Górnicza plasuje się o dwie pozycje wyżej, gospodarze sobotniego meczu mają w dorobku 23 "oczka”.
W następnej kolejce, 5 stycznia, Wikana-Start podejmie we własnej hali Polframex Kutno.
MKS Dąbrowa Górnicza – Wikana-Start Lublin 82:75 (26:23, 21:22, 20:11, 15:19)
MKS: Wołoszyn 16, Szymański 16, Piechowicz 14, Małecki 11, Zmarlak 11, Maj 10, Zieliński 2, Wróbel 2, Wieczorek.
Wikana-Start: Mordzak 18, Szawarski 15, Kowalski 11, Wilczek 9, Michalski 8, Czujkowski 6, Pełka 5, Sikora 3, Wiśniewski.
Sędziowali: Janusz Kiełbiński, Piotr Dytko, Krzysztof Sokulski.