Na ten mecz ręce zacierali wszyscy kibice koszykówki z Lublina. W środę w ramach drugiej rundy Pucharu Polski doszło do derbów Lublina, w których Olimp-Start zmierzył się z drużyną Novum. Lepsi okazali się podopieczni trenera Dominika Derwisza wygrywając 84:68.
W efekcie tego po pięciu minutach prowadzili 14:4. Znakomita partię rozgrywał Rafał Król, zdobywca 18 punktów.
W drugiej odsłonie gra nieco wyrównała się, a główna w tym zasługa Sergiusza Prażmo. 23-letni skrzydłowy dobrze prezentował się na deskach, gdzie zebrał osiem piłek. Do tego wyniku dołożył jeszcze 16 punktów i jeden przechwyt.
Po przerwie na parkiecie rządził już przede wszystkim Olimp-Start. Wreszcie z rzutem włączył się Sebastian Szymański, który w całym meczu trafił trzy trójki.
– Sprowadzając go do Lublina, spodziewałem się, że będzie to zawodnik dobry w ataku. Te przypuszczenia okazały się trafne, ale nie sądziłem, że Sebastian będzie dawał nam tyle w defensywie.
Widać to na treningach. Czasami jest ciężko wygonić go z hali – powiedział Dominik Derwisz, opiekun "czerwono-czarnych”.
O wyniku zadecydowała jednak dobra gra Łukasza Kwiatkowskiego, który zebrał 15 piłek. – Pokazał klasę. Nie mamy w swoich szeregach klasycznego centra, dlatego Łukasz zdominował strefę podkoszową. Jestem jednak zadowolony z postawy mojego zespołu. Wydaje mi się, ze napsuliśmy faworytowi trochę krwi – powiedział Sławomir Depta, opiekun Novum.
– Awansowaliśmy do kolejnej rundy, ale nadal uważam, że dla nas liczą się przede wszystkim rozgrywki ligowe. W tej formule Pucharu Polski nie mamy zbyt wielu szans na podjęcie skutecznej rywalizacji z ekipami z TBL – dodał Derwisz.
Novum Lublin - Olimp-Start Lublin 68:84 (23:16, 18:21, 12:24, 15:23)
Novum: Król 18 (1x3), Gospodarek 12 (2x3), B. Karolak 9, Ciechociński 9 (3x3), Wiśniewski 2 - J. Karolak 10 (2x3), Stachera 4, Jung 2, Szeleźniak 2, Pawelec 0.
Start: Prażmo 16, Kwiatkowski 13, Szymański 13 (3x3), Sikora 10 (1x3), Aleksandrowicz 7 (1x3) - Myśliwiec 12, Jagoda 6, Stefaniuk 5, Prostak 2.