Drugi mecz fazy play-off i drugie zwycięstwo zespołu z Lublina. W niedzielę Polski Cukier AZS UMCS pokonał Arkę Gdynia 77:74.
W ćwierćfinałowej rywalizacji gra się do trzech zwycięstw, więc zespołowi z Lublina do awansu brakuje już tylko jednej wygranej. Na wykonanie tego ostatniego kroku podopieczne Krzysztofa Szewczyka będą miały trzy okazje – dwie w Gdyni i jedną w Lublinie.
Ten komfort zapewniły sobie dobrym występem w niedzielnym spotkaniu w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli. Wprawdzie po grze obu ekip widać było zmęczenie spowodowane rywalizacją dzień wcześniej, to lepsze wrażenie od początku sprawiały gospodynie. To one zresztą do przerwy wygrywały 42:24. Na 118 sekund przed końcową syreną dały się jednak Arce dogonić, a po rzucie Kamili Podgórnej nawet przegonić. Na szczęście w nerwowej końcówce miały więcej zimnej krwi i wygrały 77:74.
Bohaterką spotkania była Natasha Mack, która zdobyła 16 pkt i zebrała 11 piłek. Najskuteczniejsza była jednak Aleksandra Stanaćev. Serbska rozgrywająca zapisała na swoim koncie 21 pkt. U przeciwniczek brylowała Haley Górecki, autorka 20 pkt.
– Te dwa mecze pokazały, że spotkały się wyrównane drużyny i o tym, kto wygrywa, decydują pojedyncze akcje i posiadania. Myślę, że w pierwszej części meczu zagraliśmy najlepszą połowę w tym sezonie. Później kontuzja Magdy Ziętary trochę nas wybiła z rytmu, a to było szczególnie widać w defensywie, bo jest to nasz najlepszy obrońca. Mamy krótszą rotację i w drugiej połowie było widać to zmęczenie. To, co było wcześniej, nie ma znaczenia. To są play-offy, a my czujemy, że to jeszcze nie koniec. Wiemy, że Gdynia będzie u siebie walczyła. Będą bardzo dobrze przygotowane i szykuję się na ciężkie mecze – wyjaśnia klubowym mediom szkoleniowiec lubelskiego zespołu, Krzysztof Szewczyk.
Polski Cukier AZS UMCS Lublin – VBW Arka Gdynia 77:74 (23:9, 19:15, 15:23, 20:27)
Lublin: Stanaćev 21 (4x3), Taylor 18, Mack 16, Ziętara 7 (1x3), Trzeciak 0 oraz Zec 10 (2x3), Zięmborska 5, Kuczyńska 0, Yurkevichus 0.
Arka: Górecki 20 (3x3), Borkowska 14, Kastanek 11, Niemojewska 11 (3x3), Fontaine 2 oraz Higgins 8, Podgórna 4, Vucković 4, Żytkowska 0.
Sędziowali: Kucharski, Kuzia i Pacek. Widzów: 534.
Stan rywalizacji: 2:0. Gra w tej fazie toczy się do trzech zwycięstw. Kolejne mecze odbędą się 18, 19 (ew.) i 22 (ew.) marca.
Taylor z nagrodą
Sparkle Taylor została wybrana do najlepszej piątki sezonu zasadniczego. Zawodniczka Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin została w niej umieszczona wspólnie z Ericą Wheeler, Zalą Friskovec i Stephanie Mavungą (BC Polkowice) oraz Alanną Smith (PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wielkopolski). - To był sezon pełen rywalizacji, gdzie dość często nie było wyraźnego faworyta. Bardzo dużo nauczyłam się przez ten czas. Liga polska ma wiele znakomitych zawodniczek, zarówno tych już doświadczonych, ale także młodych. Bardzo podoba mi się zaangażowanie kibiców, którzy wnoszą mnóstwo energii do poszczególnych drużyn. Tacy kibice sprawiają, że chce się rywalizować i wygrywać. Jestem bardzo zadowolona z tego sezonu, który jest dla mnie świetną okazją na zebranie kolejnego doświadczenia – powiedziała stronie plk.pl Sparkle Taylor.