Polski Cukier Start Lublin odniósł drugie zwycięstwo z rzędu. Podopieczni Artura Gronka pokonali MKS Dąbrowa Górnicza, chociaż kompletnie nie zachwycili stylem.
Drużyna z Dąbrowy Górniczej przyjechała do hali Globus mocno osłabiona. Nie powinno to dziwić, wszak rywale mają już zapewnione utrzymanie się w lidze. Ich trener, Jacek Winnicki, z konieczności korzystał więc zaledwie z 7 zawodników, którzy otrzymali potężne minuty.
Mimo sporego zmęczenia przyjezdni do samego końca byli w grze o zwycięstwo, a o triumfie lublinian zadecydowały ostatnie akcje. W nich zimną krwią popisali się gospodarze, którym nie drżała ręka przy oddawaniu kluczowych rzutów. Start wygrał ostatecznie 91:89.
Ten mecz szczególnie dobrze zapamięta Cleveland Melvin, który zdobył aż 28 pkt. Dzielnie wspierał go Dayshon Hassan Smith, który zapisał na swoim koncie 11 pkt i 10 asyst. U przeciwników wyróżnił się Gerry Blakes II, który zdobył 32 „oczka”.
Polski Cukier Start Lublin – MKS Dąbrowa Górnicza 91:89 (22:25, 18:23, 22:23), 29:18)
Start: Melvin 28 (4x3), Smith 11, DeVoe 10, Cavars 5, Krasuski 3 (1x3) oraz Dziemba 13 (1x3), Griciunas 8, Młynarski 8 (2x3), B. Pelczar 5, Barnies 0.
Dąbrowa Górnicza: Blakes II 32 (5x3), Bluiett 17 (2x3), Kucharek 11 (1x3), Rajewicz 10 (2x3), Mokros 5 (1x3) oraz Radwański 9 (1x3), Piechowicz 5 (1x3).
Sędziowali: Proc, Szczurewski i Ottenburger. Widzów: 800.