(fot. Maciej Kaczanowski)
The Reds Iglo-Klima roznili w pierwszym meczu Dom Plus niemal 40 punktami. Trudno się zatem dziwić, że zostali pierwszym liderem rozgrywek Pod Koszami Dziennika Wschodniego im. Andrzeja Wawrzyckiego. Najwięcej emocji przyniosła jednak konfrontacja Team z WinPlay.
Chociaż to pierwsza kolejka, to śmiało można stwierdzić, że konfrontacja Team z WinPlay nie będzie decydować o mistrzostwie rozgrywek Pod koszami Dziennika Wschodniego im. Andrzeja Wawrzyckiego.
Zawodnicy obu ekip jednak wznieśli się na wyżyny swoich umiejętności i stworzyli świetne widowisko. W pierwszej gra była bardzo wyrównana, chociaż na uwagę zasługuje znakomite otwarcie drugiej kwarty w wykonaniu Team. Ta drużyna w przeszłości nosiła nazwę Venta. Była ona znana z dobrej skuteczności rzutów z dystansu, co potwierdziła w niedzielę. 3 kolejne rzuty zza linii 6,75 m dały jej prowadzenie 16:9.
W końcówce Team mógł zwiększyć przewagę, ale cztery kolejne rzuty osobiste zostały przez zawodników tej drużyny przestrzelone. O końcowym wyniku zadecydowała trzecia kwarta wygrana przez WinPlay 20:9. W czwartej kwarcie Team potrafił zdobyć 11 pkt z rzędu, ale ostatnie słowo należało do WinPlay, które wygrało nerwową końcówkę. W niej istotną rolę odegrały rzuty osobiste. Warto wspomnieć, że w kluczowych momentach o sile WinPlay decydował Tomasz Kiliański.
Dogrywka była potrzebna w meczu Lancetu z Piątym Faulem. W regulaminowym czasie gry bliżej sukcesu był Lancet, ale Kamil Waręcki w jednej z ostatnich akcji doprowadził do remisu 59:59. W dodatkowym czasie gry dużo młodsi gracze Piątego Faulu nie dali już szans rywalom i wygrali 74:66. Kapitalny fragment zagrał zwłaszcza Waręcki, który zdobył kluczowe 4 pkt. (kk)
Wyniki: Dom Plus – The Reds Iglo-Klima 59:97 * Team – WinPlay 43:48 * Adley – Bru 31:53 * Lancet – Piąty Faul 66:74 * Quattro Tech. – Symbit 48:63.