(WOJCIECH NIEŚPIAŁO
Meczem z AZS Radex Szczecin koszykarze Startu Lublin zakończą serię czterech spotkań przed własną publicznością, w trakcie zaledwie 11 dni. Podopieczni trenera Dominika Derwisza zrobią wszystko, żeby wygrać po raz trzeci z rzędu. Tym bardziej, że w pierwszej kolejce sezonu przegrali w Szczecinie aż 69:93.
Nie ma znaczenia, czy wygramy dwoma lub pięcioma punktami, bo najważniejsze, abyśmy dopisali do swojego konta dwa „oczka”.
Gdyby przy okazji udało się wygrać wyżej, niż polegliśmy w Szczecinie, to byłoby super. W naszej obecnej sytuacji kadrowej będzie to jednak bardzo trudne – mówi trener Dominik Derwisz.
„Czerwono-czarni” w ostatnich meczach radzili sobie całkiem nieźle. Pokonali ekipy z Pruszkowa i Torunia, a przegrali z MKS Dąbrowa Górnicza. Niestety wśród gospodarzy zabraknie dwóch ważnych graczy.
Już w ostatni weekend trener Derwisz nie mógł skorzystać z Przemysława Łuszczewskiego i tym razem będzie podobnie. Na dodatek poważnej kontuzji doznał Paweł Kowalski i najprawdopodobniej będzie musiał odpocząć od koszykówki nawet dwa miesiące.
Z kolei Kamil Michalski znowu na środkach przeciwbólowych zagra. W tej sytuacji lublinianie znowu będą liczyli na Michała Aleksandrowicza i Rafała Króla. Ten duet w starciu z Polskim Cukrem Siden Toruń zdobył w sumie 42 punkty.
– Dla mnie tak naprawdę nie ma znaczenia, kto najbardziej przyczyni się do tego zwycięstwa. Jeszcze raz powtarzam: musimy wygrać za wszelką cenę, bez względu na styl – dodaje szkoleniowiec „czerwono-czarnych”.
Na korzyść Startu przemawia fakt, że AZS Radex rozegra w Lublinie już szósty mecz z rzędu w obcej hali. Jednak podopieczni trenera Wojciecha Zeidlera dopiero przed tygodniem wygrali pierwsze spotkanie na wyjeździe.
Nieoczekiwanie pokonali ówczesnego lidera tabeli Start Gdynia 74:67. Obecnie ich bilans w roli gości to jedna wygrana i aż osiem porażek. Liderem zespołu ze Szczecina jest Łukasz Pacocha, który zdobywa średnio 18,7 punktu na mecz.
Nieźle radzi sobie także Krzysztof Mielczarek – 13 pkt i 10 zbiórek. Ten drugi jest nawet liderem klasyfikacji najlepiej zbierających, a w tym sezonie zaliczył już spotkanie, w którym zapisał na swoim koncie 20 zbiórek.
Początek dzisiejszego meczu o godz. 18 w hali MOSiR przy Al. Zygmuntowskich.