Mateusz Luty i Krzysztof Tylkowski na 10 miejscu w Calgary

Mogło być jeszcze lepiej, ale Lutego i Tylkowskiego zabrakło tydzień temu w Lake Placid. Gdyby nie ta absencja, to polska załoga miałaby szanse ukończyć rywalizacje w Pucharze Świata nawet w okolicach czwartego miejsca. Nie ma jednak sensu wybrzydzać, bo 9 miejsce w klasyfikacji generalnej to i tak najlepszy wynik w historii tego sportu w Polsce.

W Calgary Luty i Tylkowski potwierdzili przynależność do światowej czołówki. Zawodnik AZS Lublin w Kanadzie miał wyjątkowo trudne zadanie, bo kompletnie nie znał toru w Calgary. Widać to było już na treningach, kiedy nasz pilot uzyskiwał czasy w okolicach końca drugiej dziesiątki.

Podczas zawodów jednak było już znacznie lepiej. W pierwszym ślizgu Tylkowski świetnie spisał się na starcie, a Luty poprowadził bobslej prawie bezbłędnie. To pozwoliło zająć dziesiąte miejsce, które wydawało się być znakomitą pozycją do ataku w drugim ślizgu. W nim jednak udało się tylko utrzymać lokatę, ale nie udało się przesunąć wyżej. Do dziewiątych Szwajcarów zabrakło Polakom jedynie 0.05 sek. – Ostatni start w cyklu Pucharu Świata za nami. Tor w Calgary był dla nas zupełnie nowy i lekko złośliwy. Nie mamy czasu na świętowanie, bo przed nami najważniejsza impreza sezonu, czyli mistrzostwa świata w Whistler – napisał na profilu facebookowym Mateusz Luty.

Czempionat globu w kanadyjskim Whistler rozpocznie się już w tym tygodniu. Jako pierwsi w lodowej rynnie pojawią się właśnie mężczyźni rywalizujący w bobslejowych dwójkach. Ich walka będzie trwała przez dwa dni.

Wybrane wyniki – dwójki mężczyzn: 1. Niemcy (Francesco Friedrich, Thorsten Margis) 1:50.84, 2. Kanada (Justin Kripps, Cameron Stones) + 0.09, 3. Niemcy (Johannes Lochner, Christopher Weber) + 0.23, (...) 10. Polska (Mateusz Luty, Krzysztof Tylkowski) + 0.96. Klasyfikacja końcowa Pucharu Świata: 1. Friedrich (Niemcy) 1800 pkt, 2. Oskars Kibermanis (Łotwa) 1584 pkt, 3. 3. Nico Walther (Niemcy) 1232 pkt, 9. Luty 1000 pkt.