Beniaminek z Okrzei chce utrzymać zajmowane po pierwszej rundzie miejsce w środku tabeli
Zapłaciliśmy już frycowe po wywalczonym wiosną awansie – twierdzi szkoleniowiec miejscowej Olimpii Jan Mroczek. – Z niektórymi zespołami nie dało się wygrać, choć czasami zabrakło niewiele. Najważniejsze jest to, że wygraliśmy mecze, które były do wygrania.
Komplet punktów z zespołami z dołu tabeli może mieć kolosalne znaczenie w walce o utrzymanie. Z pięciu zwycięstw trzy zostały odniesione nad ekipami będącymi obecnie za plecami Olimpii: LZS Dobryń, Niwą Łomazy i Bizonem Jeleniec. Dwa pozostałe to wygrane nad ósmym LKS Milanów i piątą na półmetku Unią Żabików. – Szczególnie ostatnia jest dla nas bardzo ważna. Ograliśmy pewnie 2:0 wyżej notowanego przeciwnika i to bardzo pozytywnie wpłynęło na morale zespołu – mówi Mroczek. – Uzbieraliśmy w sumie 15 punktów, osiem spotkań przegraliśmy. Ważne, że uniknęliśmy remisów, które niewiele dają. Może jeszcze szkoda spotkania z Tytanem Wisznice, które ostatecznie przegraliśmy 1:3. Nie narzekamy na zgromadzony dorobek, nawet jesteśmy zadowoleni.
Dla kibiców beniaminka są dobre informacje. – Żaden z zawodników nie chce nas opuścić. To bardzo dobra wiadomość. Przez pierwszą rundę zgraliśmy się, co powinno procentować wiosną. Rozmawiamy też z nowymi: napastnikiem i bocznym pomocnikiem. Drugi z nich jest jeszcze młodzieżowcem. Niebawem sprawa przejścia do naszego zespołu powinna się wyjaśnić. Jeśli obaj nas zasilą, w rundzie rewanżowej powinniśmy być mocniejsi – uważa opiekun zespołu z Okrzei.
Kolejną dobrą wiadomością jest wielkość wsparcia głównego sponsora klubu. – Gmina Krzywda, która jest naszym sponsorem, zwiększyła nasz budżet o dwa tysiące. W 2018 roku to kwota 26 tysięcy – mówi trener. – Jak może, wspiera nas także nasz prezes Tadeusz Michalak. Od niego otrzymaliśmy wsparcie na nawodnienie boiska.
W zimowym okresie przygotowawczym drużyna spotykać będzie się trzy razy w tygodniu. – W grę wchodzi piątek, sobota i niedziela. Pierwszego dnia planujemy trening biegowy, drugiego techniczny, a trzeciego mecz kontrolny. Do dyspozycji będziemy mieć orlik w godzinach wieczornych 20-21, w Grabowie Szlacheckim, w gminie Nowodwór. W naszej, niestety, nie mamy takich boisk – tłumaczy opiekun Olimpii.
Jaki cel przed zespołem na rundę rewanżową? – Nie chcemy spaść do A klasy. Jeśli uda nam się utrzymać dziewiątą lokatę będziemy zadowoleni. Ucieszy nas też każde inne miejsce, nawet niższe, byleby zapewniło pozostanie w bialskiej klasie okręgowej. Nie chcemy być zachłanni – zapowiada szkoleniowiec.
Mecze kontrolne Olimpii Okrzeja: 25 lutego: Gabaryty Dęblin * 4 marca: Polesie Serokomla * 11 marca: Huta Dąbrowa * 18 marca: Orlęta Nowodwór * 25 marca: Dwernicki Stoczek Łukowski.