Do startu rozgrywek pozostały już tylko cztery dni. Piłkarze Górnika zainaugurują piłkarską wiosnę na zapleczu PKO BP Ekstraklasy już w piątek wyjazdowym meczem z Sandecją Nowy Sącz
Górnik pierwszą część sezonu zakończył na 13. miejscu zdobywając w 18 meczach 18 punktów. Złożyło się na to cztery zwycięstwa, siedem remisów i tyle samo porażek.
W zimie zielono-czarni przygotowywali się solidnie do rundy wiosennej, a w trakcie przygotowań wyjechali na obóz do Opalenicy. Z kolei w piątek łęcznianie zagrali ostatnie dwa mecze kontrolne – z Motorem Lublin (więcej na str. 15) i Legionovią Legionowo (więcej obok). Były to dla nich ostatnie sparingi przed powrotem do walki o ligowe punkty. – Wygrana z Motorem była zasłużona, ale najważniejszy jest dla nas mecz w lidze. Jesteśmy po generalnym sprawdzianie, w którym było widać dużo pozytywów, choć są jeszcze oczywiście elementy wymagające poprawy. Dziękujemy drużynie z Lublina za to, że mogliśmy się z nimi zmierzyć na naturalnej nawierzchni, bo to było dla nas pierwsze spotkanie na normalnej trawie – powiedział po spotkaniu z drugoligowcem trener Marcin Prasoł. Szkoleniowiec odniósł się także do osoby Miłosz Kozaka, który jest jak dotąd jedynym wzmocnieniem ekipy z Łęcznej. – Miłosz wkomponowuje się nadal w nasz system gry i myślę, że będzie dla nas wzmocnieniem. Potrafi wygrać pojedynek jeden na jeden w ofensywie w bocznym sektorze boiska, a do tego dysponuje dobrą szybkością i uderzeniem. Mam nadzieję, że będziemy pozytywnie oceniać jego transfer do Górnika – dodał trener pierwszoligowca.
Wszystko wskazuje na to, że kadra zielono-czarnych na rundę rewanżową jest już kompletna. – Jeżeli będzie jakaś możliwość, to będziemy chcieli przeprowadzić jeszcze jakiś transfer, ale myślę, że będzie o to dość ciężko. Nie przewidujemy jednak tego, że ktoś od nas odejdzie – zdradza trener łęcznian. – Po rewolucji latem i przebudowie zespołu drużyna potrzebuje czasu. Dopiero po pewnym okresie będzie można ją ocenić. Proces zgrywania i „łapania” automatyzmów nadal trwa. Musimy konsekwentnie pracować nad naszą grą i wtedy przyjdą tego efekty – przekonuje Prasoł.
Na „ostatnie szlify” przed pierwszym wiosennym meczem w Fortuna I Lidze łęcznianom pozostało już bardzo mało czasu. Górnik pierwszy mecz o punkty zagra bowiem już w najbliższy piątek o godzinie 18. Maciej Gostomski i spółka zagrają tego dnia na wyjeździe z Sandecją Nowy Sącz. Mecz odbędzie się w Niepołomicach i będzie oficjalnym otwarciem rundy wiosennej na zapleczu PKO BP Ekstraklasy.