Górnik Łęczna w sobotę zagra ostatni w 2023 roku mecz na swoim stadionie. Rywalem zielono-czarnych będzie GKS Tychy z Bartoszem Śpiączką w składzie. W ekipie z Łęcznej nastroje przed tym meczem są bojowe, ale drużyna ma jeden ogromny problem
W przegranym 0:3 meczu ze Stalą Rzeszów w poprzedniej kolejce w doliczonym czasie gry czerwoną kartkę zobaczył Maciej Gostomski i stało się jasne, że przeciwko tyszanom łęcznianie będą musieli poradzić sobie bez swojego kapitana. Jak ogromna to strata dla Górnika wszyscy doskonale wiedzą. To w dużej mierze właśnie dzięki świetnej formie 35-letniego bramkarza Górnik do tej pory przegrał tylko dwa mecze w Fortuna I Lidze. Choć w tym miejscu trzeba oddać, że ostatni mecz w Rzeszowie wybitnie nie poszedł po myśli kapitana Górnika, który poza czerwoną kartką interweniował tak niefortunnie przy pierwszym golu dla Stali, że w protokole meczowym zapisano mu bramkę samobójczą.
W najbliższej kolejce Gostomskiego między słupkami zastąpi Tomasz Woźniak, dla którego będzie to trzeci mecz w Fortuna I Lidze, a zarazem prawdziwy test charakteru. 21-latek w trakcie obecnego sezonu był chwalony przez trenera Ireneusza Mamrota za ciężką pracę na treningach. W efekcie szkoleniowiec Górnika zdecydował się dać mu szansę gry w meczu pierwszej rundy Fortuna Pucharu Polski przeciwko grającej w PKO BP Ekstraklasie Cracovii. Młodego golkipera zjadła jednak w tym starciu presja, bo wpuścił aż cztery bramki, a jedna z nich była jego samobójczym trafieniem. Tym samym mecz z GKS Tychy może okazać się dla Woźniaka przełomowym. Jeśli zagra on dobre zawody wszyscy zapomną o tamtym feralnym spotkaniu z „Pasami”.
Piłkarzy Górnika w sobotę czeka jednak trudne wyzwanie. Wspomniany GKS w tym sezonie spisuje się bardzo dobrze i zajmuje obecnie trzecie miejsce w tabeli. Zawodnikami tyskiej drużyny są dwaj byli piłkarze: bramkarz Adrian Kostrzewski i Bartosz Śpiączka. O ile pierwszy z wymienionych w tym sezonie nie może pochwalić się dużą ilością występów tak Śpiączka jest etatowym graczem pierwszego składu. Do tej pory 32-latek zagrał w 14 spotkaniach GKS, a 11 razy wychodził w wyjściowej jedenastce. Do tego Śpiączka ma na koncie trzy trafienia, ale tym razem kibice Górnika będą trzymać kciuki, aby nie udało mu się poprawić tego dorobku na stadionie w Łęcznej.
Poza wspomnianym już Gostomskim żaden inny zawodnik nie pauzuje z powodu kartek. Być może trener Mamrot desygnuje do gry Mateusza Młyńskiego, który w ostatnich dniach trenował już z kolegami po wyleczeniu kontuzji.
Początek sobotniego meczu zaplanowano na godzinę 17.30. Spotkanie będzie można obejrzeć w Polsacie Sport News. Mecz będzie dostępny także na platformie Polsat Box Go. Link do płatnej transmisji będzie dostępny także na oficjalnej stronie Górnika w zakładce „centrum meczowe”.