FOT. MACIEJ KACZANOWSKI
Do zakończenia rozgrywek pozostały już tylko trzy mecze. Cel Wisły? – Komplet dziewięciu punktów. Nie możemy pozwolić sobie na żadną stratę – przyznaje Mateusz Pielach. W sobotę o godz. 18 puławianie podejmują lidera z Mielca
Niestety trener Bohdan Bławacki znowu będzie miał ból głowy przy wyborze składu. Wiadomo już, że rundę z głowy ma Dymitrij Chlebosołow, który przeszedł nawet operację. Nie zanosi się również, żeby wrócił ktoś z pozostałych, kontuzjowanych graczy. Mateusz Pielach, Iwan Litwiniuk, czy Dawid Pożak nadal będą musieli pauzować.
– Zdaję sobie sprawę, jak ważne jest to dla nas spotkanie i chciałbym pomóc chłopakom, ale pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć – mówi Pielach, który zmaga się z urazem mięśnia czworogłowego. – To naderwanie. Lepiej podleczyć się w tym tygodniu i wrócić na dwa ostatnie spotkania, a później być może także na baraże. Liczymy oczywiście, że jeszcze znajdziemy się w tej czołowej trójce, ale nie wszystko zależy od nas. Musimy liczyć też na innych rywali w starciach z Pruszkowem i GKS Tychy.
Obecnie „Duma Powiśla” zajmuje czwarte miejsce, które oznacza grę w barażach z 15 zespołem I ligi. Jeszcze nie dawno był to GKS Bełchatów, a teraz MKS Kluczbork. Ciągle jest jednak szansa na pierwszą trójkę. Do GKS Tychy Konrad Nowak i jego koledzy tracą tylko trzy „oczka”, a do drugiego Znicza Pruszków dwa.
W sobotę Stal może już zagrać na luzie, bo promocję do I ligi wywalczyła przed tygodniem. Teraz jednak celem ekipy z Mielca jest utrzymanie pierwszej lokaty. – Zdajemy sobie sprawę z wagi spotkania dla gospodarzy. Też cały sezon byli w czołówce i chcieliby dopiąć swego i awansować – mówi Janusz Białek, trener Stali. – My mamy jednak swoje zadania. Jednym z nich jest przywiezienie punktów z Puław. Na pewno nie odpuścimy, tylko powalczymy o trzy punkty. Mam nadzieję, że staniemy na wysokości zadania. Nie będziemy patrzyli na to, co musi zrobić Wisła, my koncentrujemy się na sobie.
Dodatkowym smaczkiem będzie gra w ekipie z Puław byłych zawodników Stali. Sebastian Głaz opuścił Mielec po zakończeniu sezonu 2014/2015. Duda zdecydował się na taki krok w zimie. Na razie może żałować, bo jego były klub wywalczył już awans, a Wisła ciągle walczy o promocję.
ROZKŁAD JAZDY DRUŻYN WALCZĄCYCH O AWANS
GKS Tychy (56 punktów): Radomiak (dom), Siarka Tarnobrzeg (wyjazd), Stal Mielec (dom).
Znicz Pruszków (55 punktów): Kotwica Kołobrzeg (dom), Okocimski Brzesko (wyjazd), Nadwiślan Góra (dom).
Wisła Puławy (53 punkty): Stal Mielec (dom), ROW Rybnik (dom), Olimpia Zambrów (wyjazd).