Po 45 minutach meczu Wisły Grupa Azoty z Lechem II Poznań wydawało się, że sezon 2022/2023 zakończy się w Puławach dużym rozczarowaniem. Gospodarze przegrywali 0:1, a to oznaczało dla nich koniec rozgrywek. Po przerwie odwrócili jednak losy spotkania. Wygrali 3:1 i zagrają w barażach o awans. Na początek ze Stomilem
W dziewiątej minucie długą piłkę na lewe skrzydło rzucił Maciej Kona. W pole karne wpadł Mateusz Klichowicz, ale zabrakło ostatniego podania i ta akcja zakończyła się tylko rzutem rożnym.
Po chwili byliśmy już po drugiej stronie boiska, gdzie szansę na uderzenie z rzutu wolnego miał Krystian Sanocki. Koncertowo jednak zepsuł groźną sytuację, bo uderzył bardzo wysoko nad bramką. Tuż po kwadransie katastrofalny błąd popełnił Piotr Zieliński. Bramkarz Dumy Powiśla dostał piłkę od obrońcy, ale zamiast od razu wybić futbolówkę do przodu chciał ją jeszcze przyjąć. Efekt? Rywale mu ją zabrali, a Filip Wilak z najbliższej odległości dopełnił tylko formalności. Później próbkę swoich możliwości dał doświadczony Szymon Pawłowski, który kilka razy uderzał na bramkę gospodarzy, ale pudłował.
W międzyczasie szansę na wyrównanie miał Dominik Banach, ale po jego próbie bramkarz rywali zdołał sparować strzał na poprzeczkę. W 39 minucie świetną akcję przeprowadził „Kolejorz”. Goście wyszli spod swojej bramki podaniami, a na koniec Pawłowski zagrał „klepkę” z kolegą i uderzył do rogu, ale świetną interwencją popisał się Zieliński. Na pewno golkiper w ten sposób zrehabilitował się za błąd przy bramce na 0:1.
W drugiej połowie spotkanie szybko nabrało rumieńców. Grę miejscowych miał odmienić wracający na boisko Krystian Puton. I kapitan Wisły zrobił swoje, bo to on był faulowany, kiedy wychodził na czystą pozycję przez Mikołaja Tudruja. Sędzia wyrzucił gracza Lecha II z boiska, a to oznaczało, że sytuacja puławian odrobinę się poprawiła.
Podopieczni Mariusza Pawlaka ruszyli do ataku i w 68 minucie dopięli swego. Klichowicz dopadł do piłki zanim ta opuściła linię końcową i zgrał głową do Adriana Paluchowskiego, a ten także głową doprowadził do remisu. Pięć minut później stadion MOSiR ponownie oszalał. Tym razem, po rzucie rożnym piłka spadła przed polem karnym pod nogi Damiana Kołtańskiego, a ten świetnie przymierzył do siatki na 2:1.
A to oznaczało, że gospodarze przy korzystnym wyniku w Warszawie, pomiędzy Polonią, a Motorem wskoczą do szóstki. W końcówce „Paluch” dobił rywali i przypieczętował piąte miejsce dla Dumy Powiśla. W barażach drużyna trenera Pawlaka zagra na wyjeździe ze Stomilem Olsztyn, gdzie niedawno wygrała przecież 3:0. To spotkanie ma zostać rozegrane już w najbliższą środę o godz. 17.30.
Wisła Grupa Azoty Puławy – Lech II Poznań 3:1 (0:1)
Bramki: Paluchowski (68, 90), Kołtański (73) – Wilak (16).
Wisła: Zieliński – Cheba, Błyszko (80 Majewski), Wiech, Czajkowski (66 Kargulewicz), Banach, Kona, Skałecki (66 Kołtański), Ryszka (46 Puton), Klichowicz, Paluchowski (90 Wlaźlik).
Lech II: Pruchniewski – Zagórski, Tomaszewski, Tudruj, Kukułka, Sanocki (72 Pietrzak), Olejnik, Gogół (66 Brzyski), Czekała (49 Waliś), Wilak (72 Maza), Pawłowski.
Żółte kartki: Banach, Cheba.
Czerwona kartka: Mikołaj Tudruj (47 minuta, Lech II, za faul).
Sędziował: Albert Różycki (Łódź).