

Wiosna na boiska grupy czwartej w Betclic III lidze zawita już w piątek. Wszystkie nasze drużyny zagrają jednak w sobotę. Mecz numerem jeden do derby pomiędzy Avią, a Chełmianką (godz. 13).

Godzinę wcześniej na boiska wybiegną: Świdniczanka (wyjazdowe spotkanie z Wisłą II Kraków) oraz Lewart Lubartów (domowe starcie z Siarką Tarnobrzeg). Wieczorem Podlasie podejmie lidera – Sandecję Nowy Sącz (17).
O co wiosną powalczą nasze drużyny? Zapytaliśmy o to wszystkich trenerów naszych trzecioligowców.
Grzegorz Bonin (Chełmianka Chełm)
– Będziemy się bić w każdym meczu o trzy punkty, zobaczymy, co z tego będzie na koniec. Trzeba się jednak szykować na razie na trudny początek. W trzech pierwszych meczach zagramy z: Avią, Wisłoką i Podlasiem. Mam nadzieję, że wyjdziemy z tych pojedynków obronną ręką. Chcemy się skupiać na każdym kolejnym tygodniu i przeciwniku. Ten początek będzie bardzo ważny dla wszystkich. Naszym celem jest oczywiście miejsce w czubie tabeli, ale pewnie tak samo myśli teraz około 10 drużyn. Musimy patrzeć z meczu na mecz, a na koniec wszystko się okaże. Jeśli w końcówce maja będą szanse, to wtedy możemy zacząć myśleć o czymś więcej. Zobaczymy, co będzie po tych trzech kolejkach, jak inni zapunktują. Parę drużyn może już odpaść z tej walki o drugie miejsce, a przed inauguracją pewnie nawet Wiślanie mogą marzyć o barażach. Trzeba pamiętać, że na razie boiska będą różne, tym bardziej dla nas może to być mała zagadka, bo mamy przecież do dyspozycji tylko sztuczną nawierzchnię.
Wojciech Szacoń (Avia Świdnik)
– Patrząc na naszą stratę do prowadzącej Sandecji trzeba obiektywnie stwierdzić, że dawno wyleczyliśmy się z walki o bezpośredni awans. Uważam jednak, że nasz zespół stać na to, abyśmy do końca rozgrywek byli w grze o drugą lokatę. Każdy kolejny mecz to walka o trzy punkty. Tylko takim podejściem będziemy się kierować w rundzie wiosennej i bez rzucania wielkich deklaracji zobaczymy dokąd nas to zaprowadzi.
Artur Renkowski (Podlasie Biała Podlaska)
– Tak naprawdę nie mamy żadnego konkretnego, sprecyzowanego celu. Widać po tabeli, że te czołowe miejsca raczej już nam odjechały. Na razie skupiamy się przede wszystkim na tym, żeby optymalnie przygotować się na każdego, najbliższego przeciwnika. Nie chcę nic deklarować, bo czyny są ważniejsze niż słowa. Na pewno chcemy jednak wygrywać regularnie i zagrać zdecydowanie lepszą rundę niż jesienią. Chcemy piąć się w górę tabeli i zakończyć sezon wyżej niż obecnie jesteśmy.
Łukasz Gieresz (Świdniczanka Świdnik)
– Cel jest jeden i górnolotnie powiem, że nie odpuszczamy. Można by powiedzieć, że jesteśmy w trudnej sytuacji, bo trzeba pamiętać, że w zimie straciliśmy przecież najlepszego zawodnika Michała Zubera. To był nasz lider ofensywny. Mimo to chcemy podjąć walkę i wierzymy w utrzymanie. Po stracie takiego zawodnika, jak Michał można być nastawionym pesymistycznie, ale po zespole widać, że jest chęć przejęcia tej pałeczki pierwszeństwa. Mamy chłopaków, którzy mają coś do udowodnienia. Wierzę też, że mają predyspozycje, żeby wziąć na siebie te liczby w ofensywie. Mam nadzieję, że będzie więcej liderów. Chcemy punktować regularnie. Oczywiście, wiele rzeczy nadal zależy od nas, ale sporo będzie zależało też od tego, co się wydarzy na boiskach drugiej ligi i jak wypadnie ekipa, która będzie reprezentować naszą grupę w barażach. My gramy jednak do końca, a na razie skupiamy się na pojedynczych meczach, czyli na dzień dobry inauguracji z Wisłą II Kraków.
Wojciech Stefański (Lewart Lubartów)
– Na pewno będziemy mocno walczyć o utrzymanie. Na razie cały czas pracujemy nad wzmocnieniami kadry. Rozmowy z kilkoma zawodnikami są bliskie finalizacji, z innymi pojawiły się problemy, a niewykluczone, że trafią nam się jeszcze dwa „strzały”. Zobaczymy, co z tego wszystkiego wyjdzie, na pewno na niektórych pozycjach ciągle brakuje nam piłkarzy. Obecnie koncentrujemy się na najbliższym rywali, czyli Siarce Tarnobrzeg. Chcemy wypaść, jak najlepiej, ale zdajemy sobie też sprawę, z jak dobrym zespołem przyjdzie nam zagrać.
